Poniedziałek, 9 Grudzień 2024

UE/ Parlament Europejski wezwał Chiny do zaprzestania wspierania Rosji

28.11.2024, 16:34 Aktualizuj: 29.11.2024, 11:27

Parlament Europejski potępił w czwartek zaangażowanie wojsk północnokoreańskich w wojnie w Ukrainie i użycie nowych rakiet balistycznych przez Rosję. Wezwał Chiny do zaprzestania wspierania Rosji. Ostrzegł, że odmowa Pekinu grozi poważnym pogorszeniem dwustronnych stosunków.

PE przyjął w czwartek niewiążącą rezolucję na temat wojny Rosji z Ukrainą. Za głosowało 390 europosłów, przeciwko było 135, a wstrzymało się 52.

Europosłowie zaapelowali do państw UE o zaostrzenie sankcji wobec Białorusi, Iranu i Korei Północnej, które udzielają wsparcia wojskowego Rosji. Uznali, że zaangażowanie Pjongjangu w wojnę oraz ostatnie ataki Rosji przeciwko Ukrainie z wykorzystaniem nowych rakiet balistycznych stanowią "nową fazę w wojnie". Podkreślili, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie, udział Korei Północnej w wojnie, a także jej programy nuklearne i rakietowe stanowią "poważne zagrożenie dla porządku międzynarodowego".

W rezolucji europosłowie odnieśli się również do Chin. Potępili dostarczanie Rosji przez Państwo Środka towarów podwójnego zastosowania i sprzętu wojskowego. Wezwali, by Pekin przerwał udzielanie pomocy wojskowej lub przekazywanie towarów podwójnego zastosowania dla Rosji. Izba podkreśliła, że odmowa zmiany kursu przez Chiny "grozi poważnym pogorszeniem dwustronnych stosunków UE-Chiny".

Europarlament zauważył, że Chiny mają znaczący wpływ na Koreę Północną i Rosję. Wezwał więc Pekin do pomocy w zmniejszeniu napięć, by nie doszło do dalszej eskalacji działań wojennych. Wyraził też "głębokie zaniepokojenie wpływem, jaki zależności Europy od Chin mają na wiarygodność zdolności państw członkowskich do ochrony swojego bezpieczeństwa narodowego i UE jako całości".

Komisja Europejska zaproponowała we wtorek dodanie do listy sankcyjnej Unii Europejskiej chińskich obywateli i firm, które miały wspomagać Rosję w produkcji dronów, użytych w atakach przeciwko Ukrainie. Jeśli państwa UE zgodziłyby się na to jednomyślnie, po raz pierwszy unijne sankcje uderzyłyby w Chiny. Szanse na to, że taka decyzja zapadnie nie są jednak duże.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ mal/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.