Szef grupy Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, Manfred Weber, powiedział we wtorek podczas debaty w Strasburgu, że Unia Europejska musi wspólnie sfinansować Tarczę Wschód. Odpowiedzialne za to są nie tylko Polska i kraje bałtyckie - podkreślił.
Weber podkreślił podczas debaty w PE, dotyczącej wyników ostatniego szczytu UE, poświęconego obronności, że UE potrzebuje Tarczy Wschód jako wspólnego projektu.
"Nie tylko Polska i kraje bałtyckie są za to odpowiedzialne. My wszyscy musimy to sfinansować. Potrzebujemy europejskich projektów flagowych, takich jak obrona przeciwrakietowa czy nadzór nad przestrzenią powietrzną. Potrzebujemy europejskiego filaru obronnego" – argumentował Weber.
W debacie wzięła też udział szefowa KE, Ursula von der Leyen, która należy do tej samej rodziny politycznej, co Weber.
Premier Donald Tusk podkreślił podczas konferencji prasowej w Brukseli po marcowym szczycie UE, że Tarcza Wschód została wpisana już na trwałe jako jeden z europejskich priorytetów obronnych i będzie to miało swoje konsekwencje.
"Jeśli NATO ma być nadal paktem, który gwarantuje Polsce i Europie bezpieczeństwo, to jest oczywiste już dla wszystkich, że Europa musi wziąć na siebie o wiele więcej odpowiedzialności i zadań obronnych" - przekonywał wówczas szef polskiego rządu.
Przekazał ponadto, że jego współpracownicy w Brukseli musieli walczyć do końca, by Tarcza Wschód była rzeczywiście priorytetem Unii i "gdzieś tam po drodze nie zniknęła z zapisów". Wyjaśnił, że takie stanowcze działania są konieczne, ponieważ każde państwo UE ma swój punkt widzenia i "jest to też pojedynek o europejskie pieniądze".
Program Tarcza Wschód zakłada budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych. Budowa umocnień na odcinku około 800 km wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski obejmie kluczowe województwa: pomorskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie. Już w tym roku ma rozpocząć się budowa pierwszych elementów Tarczy na północnej i wschodniej granicy kraju.
luo/ szm/