Holendrzy jako pierwsi Europejczycy ruszyli w czwartek do urn, aby zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego i wybrać 31 przyszłych eurodeputowanych. Na powrót do Europarlamentu po raz pierwszy od pięciu lat szansę ma skrajna prawica.
Procedura podziału mandatów w eurowyborach jest zupełnie inna, niż w wyborach do Sejmu. W wyborach do Sejmu Polska podzielona jest na 41 w miarę równych okręgów, a do każdego okręgu przypisana jest określona liczba mandatów. W wyborach tych dzieli się mandaty najpierw pomiędzy okręgi, a dopiero później pomiędzy partie. W wyborach do PE jest odwrotnie – tłumaczył podczas szkolenia dla dziennikarzy zorganizowanego w siedzibie PAP prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Tylko do czwartku 6 czerwca - można pobierać zaświadczenia o prawie do głosowania lub zmienić miejsce głosowania.
„Wykorzystaj swój głos. Albo inni zadecydują za ciebie” oraz „Demokracja nie jest dana na zawsze” – to dwa slogany kampanii Parlamentu Europejskiego zachęcającej do udziału w eurowyborach. Opublikowany w poniedziałek spot ma uświadomić młodemu pokoleniu, jak wyglądałaby Europa, gdyby Unia nie powstała.
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.ROZUMIEM