Czwartek, 20 Luty 2025

Szłapka: UE ma obowiązek zagwarantować bezpieczeństwo regionów graniczących z Rosją i Białorusią

12.02.2025, 18:58 Aktualizuj: 12.02.2025, 20:31

Minister ds. UE Adam Szłapka powiedział w środę w Strasburgu, że obowiązkiem Unii Europejskiej jest zagwarantowanie bezpieczeństwa regionom graniczącym z Rosją i Białorusią, w tym zabezpieczenie wsparcia finansowego zarówno na ochronę granic, jak i pomoc gospodarczą.

Szłapka, który w związku w przewodnictwem Polski w Radzie UE wziął udział w debacie Parlamentu Europejskiego poświęconej pomocy regionom leżącym przy granicy Rosją i Białorusią, podkreślił, że w obliczu coraz większych nacisków, jakie widać na wschodnich granicach UE, regiony te potrzebują m.in. dodatkowych środków finansowych na zwiększenie swoich możliwości zarządzania granicami. Fundusze te - jak dodał - potrzebne są zarówno teraz, jak też powinny zostać zabezpieczone w ramach przyszłego wieloletniego budżetu UE.

Polityk wyraził pogląd, że do regionów tych powinny zostać także skierowane środki z polityki spójności, zwłaszcza że wiele przygranicznych miejscowości ucierpiało m.in. z powodu stagnacji gospodarczej, która je dotknęła. "Rada UE, ze swojej strony, jest gotowa zaangażować się w dyskusję na temat tego, w jaki sposób takie wsparcie może być praktycznie wdrażane" – zapewnił Szłapka.

Wiceszef KE Raffaele Fitto przyznał, że regiony położone przy wschodnich granicach UE musiały stanąć przed wyjątkowymi wyzwaniami, ponieważ nie tylko przyjęły ogromną liczbę uchodźców, ale także ucierpiały z powodu instrumentalizacji migracji przez rosyjskie i białoruskie władze. To doprowadziło do pogorszenia się ich sytuacji gospodarczej, utraty wpływów np. z turystyki oraz redukcji miejsc pracy.

Europoseł PO Andrzej Halicki, który wypowiadał się w imieniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL), przypomniał, że hasło polskiej prezydencji brzmi: "Bezpieczeństwo, Europo!" i dodał, że UE to bezpieczeństwo powinna zapewnić także regionom przygranicznym, których mieszkańcy nie tylko obawiają się o swoje bezpieczeństwo fizyczne, ale także o to, że z powodów utraty dochodów zwyczajnie nie domkną swoich budżetów rodzinnych. "Mieszkańcy tych regionów mają problemy z utrzymaniem swoich przedsiębiorstw, stracili też wpływy z turystyki" – mówił poseł.

Halicki dodał, że EPL będzie domagała się nie tylko pomocy doraźnej dla tych miejscowości, ale także utworzenia mechanizmu stałej pomocy dla regionów przygranicznych, w tym zwiększenia środków na wzmocnienie granic. "Infrastruktura graniczna musi mieć wsparcie unijnego budżetu, bo od niej zależy bezpieczeństwo całej Wspólnoty" – ocenił Halicki. Zgodził się z nim Tobiasz Bocheński z PiS, który dodał, że "potrzeba wzmocnienia wschodniej granicy UE jest bezdyskusyjna".

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

jowi/ szm/ mhr/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.