Komisja rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego zdecydowała o zamrożeniu do końca lutego wszystkich negocjacji dotyczących funduszy spójności w ramach przyszłego unijnego budżetu. Opowiedziała się też przeciw propozycjom cięć tych funduszy.
Decyzję na spotkaniu w Brukseli podjęli koordynatorzy komisji, reprezentujący grupy polityczne. Wezwali też Radę Europejską (kraje członkowskie) do dopilnowania, aby w toku negocjacji budżetowych nie decydowała się na cięcia w polityce spójności w budżecie na lata 2021-2027.
Na podobny krok dotyczący zamrożenia negocjacji zdecydowali się w grudniu przywódcy grup politycznych w Parlamencie Europejskim, którzy podjęli decyzję o zawieszeniu "dużej części" negocjacji z krajami członkowskimi w sprawie przyszłego budżetu UE na lata 2021-27. Powodem tego był, jak argumentowali, brak postępów w rozmowach między państwami UE w tej kwestii.
Aby przygotować się na ewentualność, że ostateczne porozumienie nie zostanie osiągnięte na czas przed rozpoczęciem nowych programów na okres 2021–2027, europosłowie komisji rozwoju regionalnego postanowili również we wtorek zwrócić się do Komisji Europejskiej o zaproponowanie środków awaryjnych w celu zapewnienia ciągłości finansowania spójności na rok 2021.
„Ostatnia propozycja budżetowa prezydencji fińskiej jest nie do przyjęcia dla Parlamentu Europejskiego i naszej komisji, teraz czekamy na nowy wniosek Rady” - powiedział przewodniczący komisji Younous Omarjee (GUE). W propozycji tej prezydencja fińska zaproponowała cięcia nie tylko w polityce spójności, ale również we wspólnej polityce rolnej. Spotkało się to z krytyką wielu państw UE.
Komisja rozwoju regionalnego jest odpowiedzialna w Parlamencie Europejskim za kluczowe akty prawne związane z wieloletnimi budżetem UE, w tym Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego i politykę spójności.
Według eurodeputowanych wszelkie cięcia polityki spójności miałyby poważny negatywny wpływ na obywateli i przedsiębiorstwa w całej Europie.
Zgodnie z propozycją KE z 2018 roku następny wieloletni budżet miał wynosić 1,114 proc. połączonego Dochodu Narodowego Brutto (DNB) 27 państw członkowskich. Finowie w dokumencie z początku grudnia ub.r. zaproponowali limit zobowiązań na poziomie 1,07 proc. DNB. W styczniu negocjacje budżetowe przejęła z rąk Finów Chorwacja.
luo/ woj/