Nacjonalistyczna Duńska Partia Ludowa poinformowała w sobotę, że dołączy do Patriotów dla Europy, nowej skrajnie prawicowej frakcji w europarlamencie zainicjowanej przez Viktora Orbana. Tym samem grupa zapewniła sobie wymaganą reprezentację siedmiu państw członkowskich.
Wstąpieniem do Patriotów pochwalił się w sobotę na X jedyny europoseł duńskiej partii, Anders Vistisen.
Jak dotąd Duńska Partia Ludowa należała w Parlamencie Europejskim do frakcji Tożsamość i Demokracja (ID). Vistisen dwukrotnie zresztą reprezentował tę grupę podczas debat kandydatów na szefa lub szefową Komisji Europejskiej, jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. "Z niecierpliwością czekamy na współpracę z naszą starą grupą ID i nowymi przyjaciółmi z Hiszpanii, Czech i Węgier" - napisał na swoim profilu polityk, nie ukrywając, że liczy, iż Patrioci staną się trzecią co do wielkości siłą polityczną w PE. "Będąc trzecią co do wielkości grupą, możemy wysłać wyraźny sygnał do federalistycznych ekstremistów i bronić Europy państw narodowych" - podkreślił.
Chociaż Duńczycy wniosą do nowej frakcji tylko jeden mandat, to są siódmym państwem, które dołączyło do ugrupowania. Zgodnie z regulaminem PE, do powołanie nowej grupy potrzeba 23 eurodeputowanych z siedmiu państw członkowskich.
Powstanie Patriotów dla Europy ogłosili w ubiegłą niedzielę w Wiedniu premier Węgier Viktor Orban, były premier Czech Andrej Babisz i lider Austriackiej Partii Wolności (FPOe) Herbert Kickl. Dzień później chęć dołączenia do frakcji zadeklarowała portugalska skrajnie prawicowa partia Chega, w piątek hiszpański VOX, który do Patriotów przeniósł się z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do których należy m.in. PiS. W sobotę rano wejście do frakcji zadeklarowała populistyczna holenderska Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa. Jak dotąd, razem z Vistisenem, Patrioci mają więc 39 mandatów i reprezentację siedmiu wymaganych państw członkowskich.
W Brukselski spekuluje się, że do nowej frakcji mogłoby wstąpić także francuskie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i włoska Liga Matteo Salviniego; obie dzisiaj należą do frakcji Tożsamość i Demokracja (ID). Na liście potencjalnych członków mają być również słowacki Smer premiera Roberta Ficy i Słoweńska Partia Demokratyczna (SDS) byłego premiera Janeza Janszy.
Jeśli taki scenariusz się spełni, skrajna prawica faktycznie może stać się trzecią siłą polityczną w Parlamencie Europejskim. Dzisiaj tę pozycję zajmuje EKR, którego stan posiadania po odejściu VOX skurczył się z 84 do 78 mandatów. Na czwartym miejscu są liberałowie z Odnowić Europę z 76 europosłami, na piątym ID, która tuż po wyborach miała 57 mandatów, ale której liczebność w ostatnich dniach dramatycznie się skurczyła. W brukselskich kuluarach mówi się, że być może cała frakcja ID zostanie wchłonięta przez Patriotów.
To powinno się wyjaśnić w poniedziałek, 8 lipca. Tego dnia w europarlamencie w Brukseli zaplanowano spotkanie konstytutywne zarówno Patriotów dla Europy, jak i Tożsamości i Demokracji.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ kar/