Parlament Europejski zatwierdził w czwartek pierwsze w historii UE rozporządzenie w sprawie emisji CO2 dla ciężarówek. Celem jest ograniczenie rosnących emisji z samochodów ciężarowych, które - jak się szacuje - odpowiadają za przeszło 1/4 transportowych spalin.
Nowe przepisy ograniczają dozwolone pułapy emisji CO2 pochodzących z pojazdów ciężarowych o dużej ładowności o 15 proc. do 2025 roku i o 30 proc. do 2030 roku. Ponadto do 2025 r. producenci będą musieli zapewnić, aby co najmniej 2 proc. udziału w rynku sprzedaży nowych pojazdów będą stanowiły pojazdy o zerowej lub niskiej emisji zanieczyszczeń.
Zgodnie z porozumieniem paryskim w sprawie klimatu, podpisanym w grudniu 2015, Komisja Europejska będzie musiała zaproponować do 2022 roku nowe pułapy na okres po roku 2030.
Holenderski sprawozdawca Bas Eickhout (Zieloni/EFA) ocenił, że jest to wielki sukces, że UE podjęła, po raz pierwszy, działania wobec emisji CO2 pochodzących z pojazdów ciężarowych o dużej ładowności. "Przyszłość czystszych pojazdów ciężarowych będzie zależeć od innowacji. Przepisy te powinny zatem zachęcać przemysł do stymulowania zmian i postępu technologicznego" - dodał.
Delegacja Parlamentu i rumuńska prezydencja Rady UE ustaliły wstępnie kompromisowy tekst przepisów w lutym tego roku. W czwartek Parlament poparł to porozumienie 474 głosami, 47 posłów było przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu. Rada UE będzie musiała formalnie zatwierdzić tekst porozumienia, zanim przepisy będą mogły wejść w życie.
Pomiary wskazują, że w krajach unijnych pojazdy ciężarowe odpowiadają za 27 proc. emisji CO2 w transporcie drogowym i za prawie 5 proc. emisji gazów cieplarnianych. Od 1990 r. emisje z pojazdów ciężarowych o dużej ładowności wzrosły o 1/4 - głównie z powodu wzrostu drogowego ruchu towarowego. I będą rosnąć nadal, jeśli nowe przepisy nie zostaną wprowadzone w życie.
woj/