Europosłowie Bogdan Rzońca (PiS, EKR) i Alexander Bernhuber (EPL, Austria) we wspólnym liście do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa alarmują, że unijna strategia dotycząca lasów spowoduje znaczny spadek produkcji drewna, podwyżkę jego cen oraz wzrost bezrobocia w UE.
Komisja Europejska w przedstawionej w ubiegłym roku tzw. nowej strategii leśnej 2030 zakłada objęcie ochroną ścisłą 10 proc. obszarów lądowych UE. Na tych terenach ma zostać znacznie ograniczona działalność człowieka.
Rzońca i Bernhuber w liście informują, że ochrona przyrody to ważne zadanie UE, jednak strategia budzi niepokój wielu posłów Parlamentu Europejskiego i stąd apel do Timmermansa, który w KE odpowiada za klimat i środowisko.
Zdaniem autorów listu strategia uderzy w gospodarki państw członkowskich, przede wszystkim ograniczając pozyskanie drewna, co będzie skutkowało mniejszą podażą surowca dla sektora drzewnego i zmniejszeniem zatrudnienia w tym sektorze.
„Może to skutkować zahamowaniem działalności gospodarczej, a w dalszej konsekwencji migracją ludności i porzucaniem tych terenów. Zagrożenie to jest realne zwłaszcza dla obszarów wiejskich, w których i tak od lat obserwujemy w pewnych krajach członkowskich UE zjawisko porzucania gospodarstw” – wskazują w liście.
Europosłowie z Polski i Austrii podkreślają, że działania związane z ochroną środowiska przyrodniczego są potrzebne, ale powinny być realizowane na zasadzie zrównoważonego rozwoju, który uwzględnia aspekty nie tylko przyrodnicze, ale również gospodarcze i społeczne.
Ich zdaniem postulowany przez KE rozwój turystyki na obszarach objętych ochroną ścisłą nie zrekompensuje skutków społecznych i ekonomicznych upadku gospodarki leśnej na tych terenach.
„Jesteśmy bardzo zainteresowani ochroną środowiska naturalnego. Stoimy jednak na gruncie realizmu przyrodniczego, który w przypadku Europejskich Konserwatystów i Reformatorów polega na potrzebie uwzględniania w strategii leśnej tak kluczowych czynników, jak doświadczenia poszczególnych krajów w gospodarowaniu zasobami leśnymi. Uważamy, że należy wziąć pod uwagę relacje między osadami wiejskimi a lasami. Naszym zdaniem mają wpływ na życie mieszkańców wsi, zatrudnienie, utrzymanie dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego w otulinach lasów. Ponadto dla EKR bardzo ważne jest to, aby nie zaprzepaścić szansy gospodarczego wykorzystywania lasów, ponieważ przemysł drzewny jest bardzo ważną gałęzią gospodarki, np. w Polsce" - powiedział PAP Rzońca.
Jak dodał, w sprawie strategii potrzebna jest w UE transparentna debata, "aby z lasami nie stało się tak, jak z systemem energetycznym UE, który budowany był w oparciu o uzależnienie energetyczne od Rosji".
Również polski rząd wyraził zaniepokojenie unijną strategią w sprawie lasów. Wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka ocenił, że prowadzi ona do likwidacji gospodarki leśnej i mocno uderza w Polskę.
„Jesteśmy w grupie państw podobnie myślących, począwszy od Austrii, przez Słowenię, Czechy, Słowację, Bułgarię, Rumunię, aż po kraje bałtyckie i północne. Łączymy siły, by zatrzymać niekorzystne skutki strategii na rzecz bioróżnorodności” – powiedział Siarka.
W swoim liście Rzońca i Bernhuber zwracają też uwagę, że Komisja Europejska nie dysponuje oceną wpływu nowej strategii na leśnictwo i przemysł oparty na drewnie w UE.
Strategia leśna jest elementem pakietu „Fit for 55”, który zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. oraz osiągnięcia neutralności klimatycznej w UE w 2050 r.
luo/ woj/