Pandemia poważnie dotknęła życie osobiste i zawodowe kobiet - wynika z najnowszego sondażu Eurobarometru. Ponad 3/4 kobiet w Unii uważa, że COVID-19 przyczynił się do wzrostu przemocy psychicznej i fizycznej wobec kobiet w ich kraju.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet Parlament Europejski zlecił badanie opinii publicznej. Chciał dowiedzieć się, jak kobiety w Unii oceniają wpływ pandemii na różne aspekty ich życia.
Z sondażu, zrealizowanego przez IPSOS w okresie od 25 stycznia do 3 lutego w 27 państwach Unii, wynika, że 77% kobiet uważa, że pandemia spowodowała nasilenie się przemocy fizycznej i psychicznej wobec nich. W prawie wszystkich państwach (z wyjątkiem Finlandii i Węgier) uważa tak ponad 50% kobiet, przy czym najwyższy odsetek odnotowano w Grecji (93%) i w Portugalii (90%).
W Polsce 64% kobiet oceniło, że pandemia spowodowała wzrost liczby przypadków przemocy fizycznej i emocjonalnej (37% - znaczny, 27% - nieznaczny wzrost).
Pytane o najważniejsze środki walki z przemocą wobec nich, kobiety wyraźnie wskazują kilka: ułatwienie zgłaszania przemocy, w tym na policji (58%); więcej możliwości otrzymania pomocy, na przykład za pośrednictwem telefonicznych linii interwencyjnych (40%); podniesienie poziomu wiedzy o przemocy wobec kobiet wśród funkcjonariuszy policji i pracowników wymiaru sprawiedliwości dzięki szkoleniom (40%); zapewnienie kobietom większej niezależności finansowej (38%).
38% unijnych respondentek stwierdziło, że pandemia negatywnie wpłynęła na ich dochody. Tendencja ta zaznacza się najwyraźniej w Grecji (60%), zaś najsłabiej w Danii (19%). W Polsce wskaźnik ten wynosi 49%, wyraźnie przekraczając średnia unijną.
Zdaniem 44% respondentek COVID-19 zakłócił równowagę między ich życiem zawodowym a rodzinnym. Takiego zdania jest ponad połowa kobiet na Cyprze (68%), w Grecji (59%), na Malcie (58%), w Luksemburgu (56%), we Włoszech (52%), Portugalii (52%) i na Węgrzech (51%). Oceny Polek (41%) znalazły sie w tej dziedzinie poniżej średniej dla "27".
Ponadto 21% kobiet w UE rozważa stałe zmniejszenie wymiaru czasu pracy płatnej lub już to zrobiło. W Polsce takie decyzje rozważa 23% kobiet.
Od początku pandemii to głównie kobiety odczuwają tęsknotę za przyjaciółmi i rodziną (44% UE, 52% Polska), niepokój i stres (37% UE, 52% Polska) oraz obawę o przyszłość (33% UE, 47% Polska).
Większość kobiet uważa, że środki, które miały zatrzymać rozprzestrzenianie się pandemii, miały duży wpływ na ich zdrowie psychiczne. Wpływ ten był różny w zależności od grupy społecznej oraz rodzaju środków, na przykład zamknięcie szkół i placówek opieki nad dziećmi znacząco wpłynęło na zdrowie psychiczne ponad połowy kobiet, które mają dzieci w wieku poniżej 15 lat.
W sondażu zapytano także czego kobiety mogą oczekiwać od Parlamentu Europejskiego. W odpowiedzi padały kwestie: handel kobietami i dziećmi oraz wykorzystywanie ich pod względem seksualnym (47%), przemoc psychiczna i fizyczna wobec kobiet (47%), luki w wynagrodzeniach między mężczyznami a kobietami i ich wpływ na rozwój kariery zawodowej kobiet (41%), większe trudności kobiet w godzeniu życia prywatnego i zawodowego (31%) oraz ochrona kobiet i dziewcząt z grup wymagających szczególnej opieki (30%).
Oceniając wyniki sondażu przewodnicząca PE Roberta Metsola podkreśliła, że to właśnie kobiety najbardziej ucierpiały w wyniku pandemii Covid-19. "Zostały dotknięte psychicznie i finansowo. To musi się skończyć. Parlament Europejski podejmuje działania, aby to zmienić" - dodała.
Zdaniem przewodniczący Komisji Praw Kobiet Roberta Biedronia wyniki badania Eurobarometru potwierdzają, że pandemia w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotknęła kobiety i dziewczęta na niezliczone sposoby. "Począwszy od nasilenia przemocy ze względu na płeć, po zwiększone obciążenie opieką, od wpływu ekonomicznego na sektory nieproporcjonalnie licznie obsadzone przez kobiety, po niepewność umów o pracę. Kryzysy mogą jednak także stwarzać możliwości, szansę na lepszą odbudowę. Dlatego w procesie odbudowy kobiety powinny znaleźć się w centrum rozwiązań, do czego również będziemy dążyć poprzez nasze działania" - dodał europoseł.
woj/