Parlament Europejski może sobie pozwolić, by być najodważniejszą z unijnych instytucji, pełniąc rolę "sumienia" Unii Europejskiej - podkreśla
dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej, który wyjaśnia, dlaczego należy zagłosować w eurowyborach 26 maja
Jak podkreślił dr Bartoszewicz, Parlament Europejski to jedyna instytucja Unii Europejskiej, której członkowie są wyłaniani w bezpośrednich wyborach przez obywateli państw członkowskich UE. Współdecyduje o większości aktów prawnych uchwalanych w Unii Europejskiej, a następnie w jej państwach członkowskich, oraz o unijnym budżecie.
"Posłowie reprezentują wszystkie główne siły polityczne 28 państw Unii Europejskiej, najrozmaitsze poglądy, doświadczenia, kompetencje. Parlament Europejski wpływa na sprawy tak ważne dla obywateli UE i poszczególnych państw, jak przyszłość Europy, prywatność w Internecie czy pełne otwarcie unijnego rynku usług" – zaznaczył Bartoszewicz.
Jego zdaniem europosłowie, częściej niż ich koledzy w parlamentach narodowych, kierują się swobodnym wyborem, osobistym stanowiskiem w konkretnej sprawie, niż układami koalicyjnymi. Dodatkowo europarlament jest najbardziej otwartą i przejrzystą instytucją Unii Europejskiej. Sesje plenarne i posiedzenia komisji parlamentarnych są otwarte dla europejskich mediów i publiczności.
"Decyzje Parlamentu Europejskiego i przyjmowane przez europosłów dokumenty, rodzą się na oczach zainteresowanych obywateli. Europejscy deputowani mają obowiązek zadeklarować wszelką inną działalność publiczną, źródła dochodów, stan majątkowy" – wskazał naukowiec.
Według dr. Bartoszewicza PE może sobie pozwolić, by być najodważniejszą z unijnych instytucji, pełniąc rolę "sumienia" Unii Europejskiej. Nie waha się np. skrytykować różnych państw na świecie za łamanie praw człowieka.
"Parlament ujmuje się za słabymi, skrzywdzonymi, dyskryminowanymi w Unii Europejskiej i na świecie. Dba o prawa człowieka, konsumenta, o środowisko naturalne. Patronuje unijnemu rzecznikowi praw obywatelskich, rozpatruje petycje obywateli, organizuje przesłuchania, by poszukiwać rozwiązań trudnych problemów" – zauważył ekspert.
Wskazał też na inną rolę PE, który zatwierdza i kontroluje Komisję Europejską, regularnie przepytuje ministrów przewodniczących pracom Rady UE i wysłuchuje sprawozdań prezesa Europejskiego Banku Centralnego. W ocenie Bartoszewicza, PE jest parlamentem odpowiedzialnym, zdyscyplinowanym i przewidywalnym. Jego regulamin ogranicza zbyt długie wystąpienia czy zgłaszanie wciąż nowych poprawek, choć tego nie wyklucza.
"Parlament Europejski stwarza forum współpracy dla ponad 700 polityków, mówiących 24 oficjalnymi językami Unii Europejskiej i reprezentujących ponad 500 milionów jej obywateli. Wybory do europarlamentu są ważne i nie należy rezygnować z głosowania" – podkreślił naukowiec.
W Parlamencie Europejskim w kadencji 2014-2019 zasiada 751 posłów. Państwa członkowskie uzgodniły, że wyborach w maju 2019 roku, po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE, zostanie wybranych 705 europosłów. Chociaż liczba posłów w PE zmniejszy się, to Polska otrzyma jeden dodatkowy mandat i tym samym w wyborach wybierzemy 52 posłów.
Wybory europejskie w 27 państwach UE odbędą się między 23 a 26 maja br., w Polsce – w niedzielę 26 maja.
kic/