Czwartek, 2 Maj 2024

Wykorzystanie informacji z sektora publicznego - szybciej, taniej, bardziej kompleksowo

03.04.2019, 10:57 Aktualizuj: 03.04.2019, 11:10
© European Union 2017 - Source: EP /Marc Dossmann
© European Union 2017 - Source: EP /Marc Dossmann

Wszystko wskazuje na to, że Parlament Europejski zdąży w tej kadencji dokonać niezwykle potrzebnej nowelizacji dyrektywy o ponownym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego. A mowa tu o przepisach, które dotyczą danych o wartości ponad 220 mld euro w skali roku.

Dane z sektora publicznego to np. informacje meteorologiczne, dane statystyczne czy finansowe, które obywatele UE mają prawo wykorzystywać w celach komercyjnych, np. gdy chcą stworzyć aplikację mobilną.

Dyrektywa ma już 15 lat; pięć lat temu była po raz pierwszy nowelizowana. W kwietniu ub.r. Komisja Europejska zdecydowała o rewizji tego aktu w ramach działań w zakresie tworzenia Jednolitego Rynku Cyfrowego.
 
Według analiz przygotowanych dla europarlamentarzystów, wartość informacji sektora publicznego w 2010 r. oscylowała w granicach 140 mld euro, a w 2017 wzrosła do 220 mld euro. Szacowane koszty związane z udostępnianiem informacji z sektora publicznego wyniosły w 2017 roku ok. 9,3 mld euro.

W grudniu ub.r. Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego przyjęła sprawozdanie z prac nad nowelizacją, a w styczniu osiągnięto porozumienie z Radą UE w rozmowach trójstronnych, które zostało zatwierdzone przez komisję ITRE 19 lutego. Otwiera to drogę do głosowania nad projektem na sesji plenarnej PE w kwietniu.

Projekt nowelizacji zakłada szereg rozwiązań, które mają zwiększyć potencjał informacji pochodzących z sektora publicznego. Chodzi m.in. o zapewnienie dostępu do tzw. danych dynamicznych w czasie rzeczywistym, zminimalizowanie ograniczeń w pozyskiwaniu danych (np. w postaci opłat lub konieczności spełnienia określonych warunków), zwiększenie liczby podmiotów, które będą miały obowiązek przekazywać informacje.

Komisja Europejska zaproponowała także włączenie w zakres ponownego wykorzystywania danych będących w posiadaniu przedsiębiorstw państwowych w związku z wykonywaniem przez nie usług w interesie publicznym z sektorów gospodarki wodnej, energetyki, poczty i transportu. Podobnie ma być z elektronicznymi danymi naukowymi, będącymi w posiadaniu instytucji naukowo-badawczych, ale z wyłączeniem artykułów naukowych.

Nowe przepisy mają też uniemożliwiać powoływanie się przez podmioty sektora publicznego, które są podmiotem uprawnionym, na przesłankę ograniczającą ponowne wykorzystywanie ze względu na ochronę sui generis baz danych.

Zanim powstał projekt, Komisja Europejska zorganizowała konsultacje on-line, których celem było uzyskanie oceny obowiązujących przepisów i zarysu, w jakim kierunku powinny pójść zmiany. W badaniach wzięły udział 273 podmioty, zarówno z sektora publicznego, jak i komercyjnego. 81 proc. uczestników konsultacji oceniło, że dyrektywa jest dużą wartością i pozwoliła zdecydowanie zwiększyć dostęp do danych z sektora publicznego. Dotyczyło to nie tylko dostępu do danych w macierzystych w krajach ankietowanych, ale i ponad granicami – w całej UE – uznało tak 63 proc. ankietowanych. Z kolei blisko 2/3 z nich oceniło, że dyrektywa jest ważnym elementem tworzenia szerokiego rynku produktów i usług oferowanych on-line w UE.

Ponad połowa (54 proc.) respondentów uznała, że informacje z sektora publicznego stały się bardziej dostępne dzięki dyrektywie, w tym również dla małych i średnich przedsiębiorstw. Aż 73 proc. badanych uznało, że dyrektywa stała się źródłem tworzenia innowacyjnych usług i produktów. Z drugiej strony, wielu respondentów dostrzegło problem ociągania się podmiotów publicznych z udostępnianiem informacji, a także nakładaniem przez nie obowiązku opłat. Bywało, że prośby o informacje były odrzucane. Połowa osób, które wzięły udział w badaniu, uznało, że wciąż istnieje problem z uzyskaniem informacji, i że nie są one swobodnie udostępniane.

Równolegle Komisja Europejska przeprowadziła badanie zastosowania dyrektywy we wszystkich krajach członkowskich; w rezultacie powstał na ten temat raport, obejmujący okres od lipca 2015 do stycznia 2018. Wynika z niego, że dyrektywa funkcjonuje dobrze i jest istotnym elementem cyfrowego rynku towarów i usług w UE. Pozwala na transgraniczne korzystanie z informacji i przeciwdziała nieuczciwej konkurencji w UE. Zgodnie z raportem, dyrektywa znacząco wpłynęła na transparentność, wzmocnienie pozycji obywateli i efektywność sektora publicznego.  

Raport wskazuje, że choć dyrektywa pozwoliła na uzyskanie licznych benefitów przez użytkowników informacji publicznych, to i tak nadal zdarzają się sytuacje, w których użytkownicy są obciążani opłatami za dostęp do zestawów danych – głównie chodzi tu o najbardziej wartościowe informacje - dane z przestrzeni kosmicznej, rejestry przedsiębiorców, dane finansowe.

W październiku 2018 r. opinię na temat nowelizacji dyrektywy wydał Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, który uznał, że planowane zmiany ogólnie poprawią korzystanie z informacji sektora publicznego. Komitet wskazał, że dotychczasowe przepisy niewystarczająco odpowiadają na brak dostępu do informacji sektora publicznego, zmieniające się okoliczności i nowe wyzwania w tym zakresie.

Również Komitet Regionów wydał opinię ws. funkcjonowania dyrektywy. Wskazał na problem regionów niedostatecznie rozwiniętych, które nie mają wystarczających możliwości komunikacyjnych, by pozyskiwać informacje. W wielu regionach brakuje bowiem podstawowej infrastruktury potrzebnej do budowania silnej gospodarki napędzanej przez dane cyfrowe.

Kolejne badanie on-line przeprowadzone przez KE, pokazało, że uregulowanie kwestii dostępu do informacji sektora publicznego było potrzebne, ale z drugiej strony – pokazało, jak wiele jest jeszcze do zrobienia.

Np. niektóre duńskie banki zwróciły uwagę na fakt, że pewne pojęcia w dyrektywie mogą być różnie rozumiane w różnych krajach UE, co stoi w sprzeczności z tworzonym w Unii Jednolitym Rynkiem Cyfrowym. Rząd Norwegii wskazał, że przy szybkim postępie technologicznym zbyt mało uwagi poświęcono na udostępnianie informacji w czasie rzeczywistym. Jest to istotne z punktu widzenia tego kraju, dlatego, że instytucje publiczne w Norwegii nie tylko udostępniają informacje, ale są również ich konsumentami w celu lepszego świadczenia usług dla obywateli i sprawnego podejmowania decyzji. Rząd Norwegii wskazał w tym kontekście również na znaczenie danych prywatnych (np. w ramach szeroko pojętych projektów smart city).
 
Z kolei w Holandii firma, która zajmuje się przetwarzaniem danych w przemyśle rolniczym, wskazała na problem opóźnień w dostępie do danych rzeczywistych o przemieszczaniu bydła na farmach. Informacje na ten temat są udostępniane przez podmioty publiczne z dużym opóźnieniem, co w praktyce staje się dla firm bezużyteczne.

Stowarzyszenie Uniwersytetów Europejskich zwróciło uwagę na konieczność rozróżnienia „surowych” danych i tekstów autorskich, w których takie dane są wykorzystane. W tym drugim przypadku materiały są objęte prawami autorskimi i zdaniem EUA nie powinny być traktowane tak samo, jak „suche” dane. Stowarzyszenie podkreśliło, że teksty autorskie są chronione prawami autorskimi. Podobny problem zgłosiło stowarzyszenie Science Europe, które podkreśliło, że w niektórych przypadkach trzeba pamiętać o zachowaniu poufności i respektowania prywatności w przypadku wykorzystywania danych.  
 
Branża modelowania energetycznego uznała, że mimo obowiązującej dyrektywy, wiele danych, które są dla niej niezbędne, jest wciąż ukrywanych albo w niejasny sposób objętych licencjami, co uniemożliwia ich wykorzystanie.

Obowiązujące przepisy generują problemy również w branży badań statystycznych. Specjalizujące się w takich badaniach firmy z Danii wskazywały na niejasność niektórych zapisów, która w konsekwencji powodowała niechęć respondentów do udzielania informacji w celach statystycznych.

Wszystkie te problemy z dostępem do informacji z sektora publicznego ma właśnie rozwiązać kwietniowa nowelizacja dyrektywy.
 
ktt/ woj/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.