Dokonując transformacji energetycznej nie należy oglądać się na środki unijne, bo tych może nie być; wystarczy system zachęt państwowych, a reszty dokona wolny rynek - wskazywali eksperci podczas debaty zorganizowanej przez serwis EuroPAP News. Polska oczekuje znacznego wsparcia ze strony UE; nie można obarczać biedniejszych państw kosztami wyśrubowanych limitów - ripostował euro poseł Ryszard Czarnecki; nadzieję na unijne fundusze wyraża też Ministerstwo Energii.
Jak wskazują pierwsze zapowiedzi flagowym projektem nowej Komisji Europejskiej - obok digitalizacji - będzie "Europejski Zielony Ład". Przewodnicząca elekt KE Ursula von der Leyen zaproponowała nowe, dalej idące cele dotyczące redukcji emisji CO2 do 2030 roku, a rok 2050 miałby być według UE terminem osiągnięcia "neutralności energetycznej". Czy Polska nadąży przy takim "dokręcaniu śruby"? W ocenie większości panelistów zgromadzonych na debacie EuroPAP News cele te są raczej nieosiągalne, a ich koszty byłyby nie do udźwignięcia. Wszyscy uczestnicy debaty byli zgodni w jednym - nie ma pytania czy, ale jak i w jakim tempie zmieniać miks energetyczny Polski oraz skąd brać pieniądze na tę transformację.
js/kic/