Unia Europejska musi przystąpić do rozszerzenia, nie czekając na zmianę traktatów - powiedziała w środę w Strasburgu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas corocznego orędzia o stanie Unii Europejskiej.
W środę podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasbourgu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła ostatnie przed przyszłorocznymi wyborami do PE orędzie o stanie Unii Europejskiej (State of the EU – SOTEU). Podsumowała w nim ostatni rok działalności Komisji Europejskiej i nakreśliła jej priorytety na okres pozostały do końca bieżącej kadencji.
Jednym z najistotniejszych wątków jej wystąpienia była kwestia perspektywy rozszerzenia Wspólnoty o Ukrainę, Mołdawię oraz kraje Bałkanów Zachodnich.
„Nie możemy – i nie powinniśmy – czekać ze zmianą traktatów, aby poczynić postępy na drodze do rozszerzenia” – zadeklarowała von der Leyen. „Dokończenie budowy Unii jest najlepszą inwestycją w pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt dla naszego kontynentu” – dodała.
Szefowa KE zaznaczyła, że proces akcesyjny będzie wymagał od krajów chcących przystąpić do Wspólnoty spełnienia szeregu warunków i „Komisja zawsze będzie bronić tej zasady”. Zwróciła jednak uwagę na dokonujące się w nich zmiany przybliżające wypełnienie kryteriów akcesji.
„Widzieliśmy ogromne postępy, jakie Ukraina już poczyniła, odkąd przyznaliśmy jej status kraju kandydującego. Widzieliśmy też determinację innych krajów kandydujących do przeprowadzenia reform. Nadszedł czas, abyśmy dotrzymali kroku tej determinacji” – powiedziała von der Leyen.
Szefowa KE podkreśliła, że nie ma sprzeczności pomiędzy koniecznością pogłębiana integracji europejskiej a kolejnym rozszerzeniem Wspólnoty.
„Możemy i musimy zrobić jedno i drugie. Aby zapewnić nam wagę geopolityczną i zdolność do działania. To właśnie zawsze robiła nasza Unia. Każda fala rozszerzenia wiązała się z pogłębieniem politycznym. Od węgla i stali przeszliśmy w stronę pełnej integracji gospodarczej. A po upadku żelaznej kurtyny przekształciliśmy projekt gospodarczy w prawdziwą Unię ludzi i państw. Wierzę, że kolejne rozszerzenie również musi być katalizatorem postępu” – powiedziała von der Leyen.
Przewodnicząca KE zwróciła uwagę, że rozszerzenie UE będzie wymagało zmian w sposobie funkcjonowania Wspólnoty i odpowiedzi na pytania dotyczące tego, jak Unia ponad 30 krajów będzie działać w praktyce.
„Musimy przyjrzeć się bliżej każdej polityce i zobaczyć, jaki wpływ na nią będzie miała większa Unia. Dlatego też Komisja rozpocznie prace nad serią przeglądów polityki przed rozszerzeniem, aby sprawdzić, w jaki sposób każdy obszar może wymagać dostosowania do większej Unii” - zapowiedziała.
„Będziemy musieli pomyśleć o tym, jak działałyby nasze instytucje – jak wyglądałby Parlament i Komisja. Musimy omówić przyszłość naszego budżetu – pod kątem tego, co i w jaki sposób finansuje oraz w jaki sposób jest on finansowany” – dodała.
Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Komisja Europejska przedstawi swoje pomysły pod dyskusję przywódców krajów członkowskich w pierwszej połowie 2024 roku w trakcie belgijskiej prezydencji UE.
„Kierować nami będzie przekonanie, że dokończenie budowy Unii jest najlepszą inwestycją w pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt dla naszego kontynentu. Nadszedł czas, aby Europa ponownie pomyślała odważnie i napisała swój własny los!” – powiedziała szefowa KE.
Ze Strasbourga Marcin Mastalerz
mam/