Ulica Dworcowa w Bytomiu - jeden z głównych deptaków w tym mieście - odzyskała blask po wartej prawie 27 mln zł rewitalizacji. Dzięki środkom unijnym powstała nowa nawierzchnia, odnowiono kilkanaście historycznych kamienic, na ulicy pojawiło się nowe oświetlenie i dużo zieleni.
Przebiegająca przez Śródmieście ulica ma niespełna 450 m długości. Jak zaznaczają mieszkańcy Bytomia, można na niej znaleźć przykłady secesji, jakich nie powstydziłyby się europejskie stolice. Dzięki prowadzonym pracom podupadający w poprzednich latach deptak zyskał nowe oblicze z przestrzenią, w której mieszkańcy mogą spędzać czas.
Dzięki remontowi deptak zyskał nową, wygodną dla przechodniów nawierzchnię z ciętego kamienia, a układ drogi został podzielony na strefy: komercyjną - przeznaczoną dla lokalnych przedsiębiorców, rekreacyjną - na której dominuje zieleń i mała architektura. Przebudowane zostały sieci wodociągowe, kanalizacja sanitarna i deszczowa, sieci elektryczne i teletechniczne. Na Dworcowej pojawiło się kilkadziesiąt nowych latarń.
Jak podkreślił prezydent Bytomia Mariusz Wołosz, przywrócenie blasku Dworcowej było jednym z jego marzeń, gdy został wybrany na swój urząd, a do planów odnowienia ulicy musiał przekonać wielu ludzi, w tym urząd marszałkowski. "To wizytówka miasta, z którą kojarzy się wiele ważnych wydarzeń w historii Bytomia" - dodał Wołosz podczas uroczystości oddania do użytku zmodernizowanej ulicy.
Marszałek Jakub Chełstowski ocenił, że dzięki odnowieniu Dworcowej „DNA miasta wróciło do życia”. Podkreślił też, że to najlepszy przykład na to, że środki unijne są Polsce potrzebne.
Projekt „Rewitalizacja podobszaru 10 w Bytomiu - okolice ulicy Dworcowej i Rynku” obejmował remont kilkunastu historycznych kamienic oraz przebudowę ulic: Dworcowej i Zaułek. Wartość projektu wyniosła 26,6 mln zł, z czego 19,5 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.
kon/ woj/