Wyższe ceny energii powodują poważne problemy dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE, a także zagrażają stabilności rządów państw członkowskich - napisał w czwartek na swoim blogu wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.
"Wyższe ceny energii powodują poważne problemy dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE. Nasza zależność od importu paliw kopalnych jest większa niż w przypadku zdecydowanej większości innych regionów świata, ponieważ jako pierwsi dokonaliśmy procesu industrializacji i tym samym wyczerpaliśmy większość zasobów paliw kopalnych na naszym terytorium" - diagnozuje Borrell.
"Istnieją przesłanki, aby uznać obecny szok (cenowy) za prawdopodobnie przejściowy, niemniej jednak rodzi on ważne dla UE wyzwania wewnętrzne i zewnętrzne. Europa musi działać: obecna sytuacja grozi powstaniem prawdziwego ubóstwa energetycznego, destabilizacją rządów, zahamowaniem ożywienia gospodarczego i podważeniem politycznego i społecznego poparcia dla zielonej transformacji w państwach członkowskich. Grozi to również zwiększeniem naszej podatności na zagrożenia w naszych stosunkach z krajami trzecimi" - wylicza Borrell.
Jego zdaniem receptą na obecny kryzys jest przyspieszenie dekarbonizacji europejskiej gospodarki.
"Kierunek jest jasny, ale musimy przyspieszyć. Taki jest cel Europejskiego Zielonego Ładu i ambitny cel, który wyznaczyliśmy sobie w kwietniu ubiegłego roku, zobowiązując się prawnie do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. i zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. w 2030 r. W lipcu br. Komisja Europejska przedstawiła również pakiet legislacyjny Fit for 55, w celu dalszego dostosowania naszych zasad i zestawu narzędzi w celu wypełnienia naszych zobowiązań" - przypomina szef dyplomacji UE.
Podkreśla on, że transformacji energetycznej na pewno będzie towarzyszyć wzrost cen paliw kopalnych.
"Jednak wzrost ten musi być stopniowy i kontrolowany, aby dać wszystkim zainteresowanym czas na dostosowanie się w uporządkowany sposób. (...) Aby ograniczyć różne zagrożenia związane ze skokami cen energii, musimy lepiej zapewnić bezpieczeństwo energetyczne UE. Oznacza to, konieczność działań proaktywnych na rzecz dywersyfikacji naszych własnych źródeł, dostawców i tras (...)" - postuluje.
"Wreszcie nasza zależność energetyczna jest jedną z kluczowych kwestii w naszych stosunkach z Rosją. Rosja wywiązuje się ze swoich zobowiązań dotyczących dostaw gazu, ale nie wprowadza dodatkowego gazu do systemu europejskiego, jak mogłaby to zrobić, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu cen. (...) UE jest uzależniona od Rosji w zakresie importu paliw kopalnych, ale rosyjska gospodarka i państwo również potrzebują dochodów z importu energii. Kwestie energetyczne są jednym z ważnych powodów, dla których UE musi stać się bardziej spójna w relacjach z Rosją i zachować jedność celów między jej państwami członkowskimi" - konstatuje Borrell.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ tebe/