Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani poinformował, że w związku z nadchodzącym brexitem Parlament Europejski jest gotów do obrony praw nabytych obywateli. Brytyjska premier Theresa May złożyła z kolei formalny wniosek o wydłużenie brexitu do 30 czerwca i wykluczyła udział Wielkiej Brytanii w wyborach europejskich.
"Spotkałem się z przedstawicielami europejskich obywateli mieszkających w Wielkiej Brytanii i UE27. Ich prawa są nietykalne: Parlament Europejski jest gotów do walki politycznej, by ich bronić" - napisał w środę na Twitterze Tajani.
Państwa UE we wtorek przyjęły awaryjne rozwiązania prawne na wypadek wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez umowy. Chodzi o przepisy dotyczące przewoźników, studentów i innych korzystających z programu Erasmus, a także pracowników. Wszystkie akty prawne wejdą w życie następnego dnia po publikacji i zaczną obowiązywać w dniu po brexicie, jeżeli odbędzie się on bez porozumienia.
Brytyjska premier Theresa May zwróciła się tymczasem do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska z formalnym wnioskiem o wydłużenie procesu wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE do 30 czerwca. Szefowa brytyjskiego rządu zaznaczyła, że planuje podjąć kolejną próbę przyjęcia przez Izbę Gmin projektu umowy w sprawie opuszczenia Wspólnoty przez Wielką Brytanię.
May wykluczyła także udział Wielkiej Brytanii w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Podkreśliła, że "nie wierzy, aby było to w czyimkolwiek interesie", a zwrócenie się do elektoratu w celu wyboru 73 brytyjskich posłów ponad trzy lata po tym, jak wyrażono wolę opuszczenia Wspólnoty byłoby "nieakceptowalne".
Nowi eurodeputowani obejmą swoje mandaty dopiero 2 lipca i jeśli Wielka Brytania miałaby wtedy nadal być państwem członkowskim UE, musiałaby wybrać swoich 73 przedstawicieli.
W opublikowanym przez Downing Street liście do Tuska May tłumaczy, że krótkoterminowe przedłużenie procesu jest niezbędne w związku z planami doprowadzenia do trzeciego głosowania w parlamencie nad projektem umowy regulującej opuszczenie Wspólnoty przez Zjednoczone Królestwo.
May podkreśliła, że "opuszczenie Unii Europejskiej w uporządkowany sposób na podstawie ustalonej w listopadzie umowy wyjścia i politycznej deklaracji pozostaje planem brytyjskiego rządu". Przyznała, że w obliczu dwukrotnego odrzucenia proponowanego tekstu przez Izbę Gmin konieczne jest jednak uzyskanie dodatkowego czasu na finalizację tego procesu.
Jakiekolwiek przedłużenie procesu opuszczenia UE wymaga jednomyślnej zgody 27 pozostałych państw członkowskich. Wniosek Londynu będzie prawdopodobnie omówiony podczas zaplanowanego na czwartek i piątek posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli.
Jednocześnie May zaznaczyła, że złożony w środę wniosek - nawet gdyby uzyskał poparcie UE - nie wyklucza scenariusza wyjścia z UE bez umowy; nadal byłby to domyślny scenariusz w razie odrzucenia projektu umowy, czy to w marcu, czy w czerwcu br.
W razie braku jakichkolwiek ustaleń - przyjęcia porozumienia z UE lub przedłużenia procesu wyjścia z Unii - niezależnie od przyjętej w ubiegłym tygodniu opinii politycznej Izby Gmin przeciwko wyjściu z UE bez umowy, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę o północy z 29 na 30 marca.
jakr/ js/