Podczas poniedziałkowej debaty w ramach EKG z udziałem m.in byłego premiera Jerzego Buzka oraz byłego premiera Słowacji Mikulasza Dziuryndy Szymański był pytany m.in. o kwestię utrzymania jedności europejskiej wobec trwającej inwazji Rosji na Ukrainę.

"Myślę, że Europa - nawet szerzej, świat zachodni - utrzyma jedność, jeśli zrozumie, jak ważna ta jedność jest - nie tylko dla Ukrainy, ale i dla nas samych. Wojna na Ukrainie jest dramatycznym testem naszych instytucji, naszego systemu politycznego, woli politycznej, jak my chcemy żyć. Europa wiele ostatnich lat spędziła na uzasadnionych deliberacjach na temat swojej roli w świecie i swojej podmiotowości, jak to mówią, autonomii strategicznej" - mówił Szymański.

Według niego, czas odpowiedzieć na pytania, co to jest i do czego ma służyć autonomia strategiczna Unii Europejskiej. "Tylko razem możemy obronić się przed agresją rosyjską; ona nie jest skierowana tylko wobec Ukrainy - ona jest skierowana przeciwko Zachodowi, nie tylko w sensie państw, ale modelu cywilizacyjnego. Jeżeli o tej perspektywie nie zapomnimy, to będzie nam łatwo utrzymać jedność, którą mamy dziś" - stwierdził.

"Wszyscy mieliśmy te obawy - w jakiej kondycji jesteśmy jako Zachód. Wojna pokazała, że ta kondycja nie jest zła, że te lata rosyjskich wysiłków, by zaburzyć zaufanie do naszego systemu politycznego, by dezinformować, by prowadzić otwarte działania hybrydowe względem wszystkich chyba państw Zachodu, nie był efektywne" - podkreślił.

Szymański podkreślił również konieczność bliskiego partnerstwa Unii z innym krajami Zachodu. "Europa będzie silna, jeżeli będzie skutecznie wpisywała swoją własną rolę w znacznie szerszy kontekst wspólnoty Zachodu. Myślę, że to jest główna lekcja, jaką powinniśmy odebrać z tego doświadczenia dwóch miesięcy wojny" - ocenił.

mml/ godl/ kic/