Nowa Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen rozpocznie pracę prawdopodobnie 1 grudnia, a więc z miesięcznym opóźnieniem. Taką hipotezę potwierdził w sobotę przebywający we Włoszech szef Parlamentu Europejskiego David Sassoli.
Podczas wizyty na forum rolnictwa w Cernobbio na północy Włoch Sassoli powiedział, że w pracach nad utworzeniem Komisji Europejskiej dojdzie zapewne do przesunięcia terminu na 1 grudnia. To rezultat braku akceptacji dla trzech kandydatów na komisarzy.
Przewodniczący PE powiedział: "Parlament Europejski jest zaangażowany na rzecz przejrzystego mechanizmu. Teraz muszą zostać przedstawione trzy nowe kandydatury komisarzy z Rumunii, Węgier i Francji. Potem rozpoczniemy w parlamencie przegląd tych kandydatur".
W czwartek po powtórnym wysłuchaniu w PE odrzucona została kandydatura Sylvie Goulard z Francji. Deputowani z komisji rynku wewnętrznego, a także komisji przemysłu uznali, że nie nadaje się ona na stanowisko komisarza z powodu ciążących na niej zarzutów korupcyjnych.
Wcześniej, na wstępnym etapie odrzucono kandydatów z Węgier i Rumunii.
sw/ kic/