Przyszłość Europy to wolny rynek, porzucenie idei unijnego „superpaństwa” i odgrywanie większej roli w świecie – wynika z manifestu przewodniczącej niemieckiej chadecji Annegret Kramp-Karrenbauer, który przeanalizował Sebastian Płóciennik w najnowszym Biuletynie PISM.
Autor przyjrzał się opublikowanemu 10 marca 2019 r. tekstowi przygotowanemu przez nową przewodniczącą CDU Annegret Kramp-Karrenbauer. Jak wskazał, jest to bezpośrednia odpowiedź Niemiec na ogłoszony zaledwie kilka dni wcześniej tekst prezydenta Francji Emmanuela Macrona, a także próba sformułowania ideowej wizji integracji o profilu konserwatywno-liberalnym.
Liberalna gospodarka
Ekspert PISM zauważa, że wśród priorytetów szefowej CDU najbardziej konsekwentnie wyłożone są kwestie gospodarcze. Wskazuje m.in., że szefowa CDU odrzuca „europejski centralizm, europejski etatyzm, uwspólnotowienie długów, europeizację systemów socjalnych i płacy minimalnej”.
Według Płóciennika, u nowej szefowej CDU można zauważyć więcej przejawów wolnorynkowego podejścia. To na przykład pomysły europejskiej polityki przemysłowej kwituje ona odwołaniem do nienaruszalności zasad uczciwej konkurencji. Nawołuje również do walki z unikaniem podatków przez wielkie koncerny, ale motywem jest nie tylko zwiększenie dochodów państwa. Chodzi również o sprawiedliwość – wkład finansowy odpowiedni do tego, jaki wnoszą małe i średnie przedsiębiorstwa. Klucz liberalnych poglądów pasuje także do nieco enigmatycznego pomysłu utworzenia wspólnego rynku dla banków.
Nie dla „superpaństwa”
Ekspert PISM zauważa, że według manifestu zarządzanie UE powinno opierać się na równoważeniu metody międzyrządowej i wspólnotowej. „Uwagi o znaczeniu państw narodowych dla demokratycznej legitymizacji i tożsamości oraz pochwała zasady pomocniczości mogą jednak sugerować, że to raczej metoda międzyrządowa wymaga dowartościowania” – zauważa autor.
Dodaje przy tym, że to wrażenie wzmacnia brak odwołań do pomysłów sankcji wobec państw naruszających reguły praworządności czy postulat likwidacji drugiej siedziby Parlamentu Europejskiego w Strasburgu i opodatkowania dochodów urzędników UE – symboli drogiego, unijnego „superpaństwa”.
W polityce migracyjnej np. Kramp-Karrenbauer proponuje, by uniwersalny podział kwot uchodźców między państwa zastąpić ideą „naczyń połączonych”. Zgodnie z nią członkowie UE mają walczyć z przyczynami kryzysu, chronić granice i przyjmować uchodźców, ale mogą wybierać, w którym z tych obszarów chcą się angażować bardziej, a w którym mniej, zgodnie z własnymi możliwościami i preferencjami. Według eksperta PISM to elastyczne podejście – wyraźne odmienne od podejścia poprzedniego gabinetu Angeli Merkel – wydaje się przy okazji sugerować niechętny stosunek przewodniczącej CDU do różnicowania integracji.
Globalna rola UE
Kramp-Karrenbauer nie kryje obaw, że Unia Europejska może utracić wpływy w świecie i stać się podrzędnym graczem dostosowującym się do decyzji innych mocarstw. By temu zapobiec, należy zadbać o silną gospodarkę – zdolną do reagowania, gdyby inni sięgali po protekcjonizm i nadmierne wspieranie własnych, często państwowych przedsiębiorstw. To jednak tylko jeden z elementów większej konstrukcji.
Silna pozycja UE w świecie wymaga zwiększenia potencjału w polityce bezpieczeństwa. „Kramp-Karrenbauer zamierza w tym celu uzyskać unijne miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, a na poziomie UE utworzyć europejską radę bezpieczeństwa, uwzględniającą także Wielką Brytanię” – wskazuje ekspert PISM.
Zwraca przy tym uwagę, że w propozycjach szefowej CDU są zauważalne wspólne projekty w przemyśle obronnym. Chodzi m.in. o samolot wielozadaniowy, ale też o europejski lotniskowiec.
Ekspert podkreśla jednak, że w planach rozbudowy europejskiego potencjału w sferze bezpieczeństwa nie pojawia się dylemat relacji z USA.
Według Kramp-Karrenbauer wyrazem globalnych ambicji Europy ma być również rozbudowanie więzi z Afryką do poziomu „strategicznego, równoprawnego partnerstwa”. Jego realizacja będzie jednak, zdaniem szefowej CDU, wymagała ustępstw: otwarcia rynku rolnego i ograniczenia regulacji w tym sektorze.
Wnioski
Podsumowując analizę manifestu nowej szefowej CDU ekspert PISM ocenia, że znaczenie dokumentu osłabia lista pomysłów, które są mało realne lub niezbyt istotne dla przyszłości UE, a czasem zbyt konfrontacyjne, by mogły liczyć na szersze poparcie. Należą do nich np. idea europejskiego lotniskowca czy wspólne miejsce w RB ONZ.
Przesłanie dokumentu osłabiają też zapowiedzi rezygnacji RFN z podwyższenia wydatków na obronność – trudne do pogodzenia z postulatami o globalnej roli Europy, jak też kontestacja ze strony partii głównego nurtu: SPD i Zielonych. Według ekspert PISM polityczną wagę manifestu zdecydowanie zwiększyłoby objęcie przez Kramp-Karrenbauer stanowiska kanclerza. Według ostatnich sondaży 59% Niemców chce jednak, by funkcję tę do 2021 r. sprawowała Angela Merkel. „Tezy przewodniczącej CDU pozostaną więc raczej na dłużej partyjnym dokumentem – wyraźnie poniżej swojego politycznego potencjału” – ocenia autor analizy.
mp/