Dwa lata opóźnienia w realizacji KPO będzie potwornie trudno nadrobić; w UE nie ma jednak mowy o przedłużeniu tego terminu – podkreślił europoseł Jan Olbrycht. Jego zdaniem przekonanie Komisji Europejskiej do rewizji naszego planu nie będzie łatwe.
We wtorek podczas webinaru z samorządowcami poświęconego rewizji Krajowego Planu Odbudowy europoseł Jan Olbrycht przypomniał, że wszystkie kraje członkowskie UE muszą zrealizować i rozliczyć swoje plany odbudowy do 31 sierpnia 2026 r.
„W debacie publicznej słyszę głosy, że wszyscy liczą na przedłużenie tego terminu. Informuję państwa, że na dzisiaj nie ma mowy o żadnych przedłużeniach ponieważ to jest oparte na kredytach na rynku kapitałowym i Komisja zobowiązała się, że terminy zostaną dotrzymane” – zaznaczył Olbrycht.
Dodał, że oznacza to, że Polska ma obecnie już dwa lata spóźnienia, które będzie bardzo trudno nadrobić.
„Mamy przed sobą 60 mld euro do wykonania, czyli i grantów i pożyczek, i termin połowa 2026 r. Te dwa lata będzie potwornie trudno nadrobić. Nie chodzi o to, żeby kogoś straszyć, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że jeżeli ktoś zamierza zrobić dużą inwestycję w 2024 roku i zakończyć ją do połowy 2026 roku to każdy zdaje sobie sprawę jak to wygląda. Rząd ma teraz karkołomne zadanie, żeby próbować wydać jak najwięcej się da z tych 60 mld euro” – tłumaczył eurodeputowany.
Olbrycht wskazał, że przygotowana przez rząd rewizja KPO jest konieczna. Zaznaczył jednak, że proponowane zmiany będą musiały zostać pozytywnie zaopiniowane m.in. przez Komisję Europejską co, jego zdaniem, nie będzie łatwe.
Według europosła każda propozycja polskiego rządu, która będzie próbą złagodzenia reform zapisanych w KPO będzie odrzucona.
„Te pieniądze dlatego mają charakter środków ekstraordynaryjnych i nie wymagają wkładu własnego, bo mają wymusić na rządach wdrożenie reform, których do tej pory nie robił. (…) Nie chodzi o to żeby wydać te pieniądze, ale o to żeby przeprowadzić zmiany o charakterze strukturalnym i takie, za którymi pójdą mądre inwestycje” – tłumaczył Olbrycht.
Europoseł ostrzegł, że jeśli urzędnicy Komisji usłyszą, że rząd chce przyspieszyć wydawanie pieniędzy i obniżyć kryteria to opinia będzie negatywna.
Z kolei wiceminister funduszy Jacek Protas przypomniał, że 15 marca br. ruszyły konsultacje projektu rewizji KPO, które potrwają do 15 kwietnia. Dodał, że 8 kwietnia planowane jest wysłuchanie publiczne proponowanych zmian, a 18 kwietnia posiedzenie Komitetu Monitorującego KPO w zakresie rewizji.
„Planujemy żeby 23 kwietnia Rada Ministrów zatwierdziła proponowane zmiany i do 30 kwietnia chcemy przekazać do Komisji formalny wniosek o rewizję. Oczekujemy, że 16 lipca na posiedzeniu Rady UE te zmiany zostaną przyjęte” – mówił wiceszef MFiPR.
Protas dodał, że projekt rewizji KPO obejmuje łącznie 11 z 55 reform (8 z części grantowej i 3 z części pożyczkowej) oraz 22 z 56 inwestycji (14 z części grantowej i 8 z części pożyczkowej KPO).
Marcin Przybylski