Koordynator Parlamentu Europejskiego ds. brexitu Guy Verhofstadt ocenił we wtorek, że w izbie tej nie ma większości gotowej zgodzić się na usunięcie zapisów, dotyczących mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej (backstopu). Domaga się tego Londyn.
"Nie widzę żadnej większości w Parlamencie Europejskim, by usunąć backstop z porozumienia o wyjściu. To ważna, negocjowana w dobrej wierze polisa ubezpieczeniowa, którą popierają mieszkańcy wyspy Irlandii. Czas na gierki słowne i polityczne szybko się kończy" - napisał Verhofstadt na Twiterze.
PE wprawdzie nie bierze bezpośrednio udziału w rozmowach ze stroną brytyjską, ale jego zgoda jest konieczna do przyjęcia umowy o wyjściu. Z tego powodu postulaty eurodeputowanych wyrażane w wielu rezolucjach w czasie procesu negocjacyjnego były brane pod uwagę.
W poniedziałek premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson napisał do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, że chciałby zastąpienia backstopu zobowiązaniem do wprowadzenia alternatywnych rozwiązań przed końcem okresu przejściowego. Nie wskazał jednak, jak te rozwiązania miałyby wyglądać.
Unijne instytucje chłodno zareagowały na to pismo. Szef Rady Europejskiej zarzucił Johnsonowi, że domagając się usunięcia z umowy o wyjściu z UE zapisów dotyczących mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej, bez wskazania alternatywy, w rzeczywistości wspiera przywrócenie twardej granicy.
KE ustami swojej rzeczniczki oceniła, że pismo premiera Wielkiej Brytanii nie zawiera prawnego, operacyjnego rozwiązania, by zapobiec powrotowi twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną.
"List (...) nie wskazuje, jakie mogłyby być inne rozwiązania (poza backstopem - PAP), i tak naprawdę przyznaje, że nie ma gwarancji, że takie rozwiązania zostałyby wprowadzone przed końcem okresu przejściowego" - oświadczyła rzeczniczka KE Natasha Bertaud.
Backstop to "polisa ubezpieczeniowa", która ma zagwarantować, że nie będzie twardej granicy pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną. Rozwiązanie to miałoby zostać uruchomione tylko w przypadku, gdyby nie doszło do zawarcia umowy dotyczącej przyszłych relacji między UE a Wielką Brytanią, rozwiązującej problem granicy.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka
stk/ akl/ mal/kic/