Stałe komisje Parlamentu Europejskiego wybrały swoich przewodniczących i - maksymalnie czworo - wiceprzewodniczących. Miejsca w nich przypadły siedmiorgu parlamentarzystom z Polski.
Wybory przeprowadzono w sumie w 20 komisjach i dwóch podkomisjach. Jedyna komisja stała PE, której prezydium pozostało nieobsadzone to Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. Jej posiedzenie zostało zawieszone po tym jak komisja odrzuciła jedyną kandydaturę na stanowisko przewodniczącej - b. premier Beatę Szydło (PiS).
Spośród Polaków do prezydiów komisji trafili natomiast: Witold Waszczykowski (PiS), Janusz Lewandowski (PO), Róża Thun (PO), Zdzisław Krasnodębski (PiS), Ryszard Czarnecki (PiS), Krzysztof Hetman (PSL) i Robert Biedroń (Wiosna).
Witold Waszczykowski został wiceprzewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych PE. Szefem tej komisji został niemiecki europoseł Europejskiej Partii Ludowej David McAllister.
Komisja spraw zagranicznych jest drugą największą komisją w europarlamencie. Zasiada w niej 71 eurodeputowanych. Z Polski poza Waszczykowskim w komisji tej zasiadają: Radosław Sikorski (PO), Włodzimierz Cimoszewicz (SLD), Anna Fotyga (PiS), Karol Karski (PiS), Jacek Saryusz-Wolski (PiS).
Były komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski (PO) został wybrany na wiceprzewodniczącego Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego. Eurodeputowani zdecydowali przez aklamację, że przewodniczącym komisji budżetowej będzie belgijski deputowany Van Overtveldt z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Lewandowski jest pierwszym z czterech jego zastępców.
W komisji tej zasiada 41 europosłów. Z Polski poza Lewandowskim są to: Jan Olbrycht (PO), Robert Biedroń (Wiosna) oraz Zbigniew Kuźmiuk i Bogdan Rzońca (obaj z PiS).
Z kolei Róża Thun została wiceszefową Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. W komisji tej jest 45 członków. Poza Thun z Polski należą do niej: Leszek Miller (SLD), Adam Bielan (PiS) i Beata Mazurek (PiS). Szefową tej komisji została belgijska eurodeputowana Zielonych Petra De Sutter. Thun jest jedną z czterech wiceprzewodniczących.
Zdzisław Krasnodębski (PiS) został z wybrany na wiceprzewodniczącego komisji przemysłu, badań naukowych i energii. Szefową komisji została Rumunka Adina Valean z Europejskiej Partii Ludowej. Krasnodębski został wybrany przez aklamację.
Z Polski w tej komisji zasiadają także: Łukasz Kohut (Wiosna), Izabela Kloc (PiS) i Grzegorz Tobiszowski (PiS).
Europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) został wybrany na wiceprzewodniczącego Komisji Petycji w Parlamencie Europejskim. Przewodniczącą komisji została Hiszpanka Dolors Montserrat z frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Komisja ta liczy 35 członków.
Celem Komisji Petycji jest odpowiadanie na wszystkie petycje kierowane przez obywateli Unii Europejskiej do PE. Każdy obywatel Unii Europejskiej, zamieszkały lub niezamieszkały na terenie któregokolwiek państwa członkowskiego, może indywidualnie lub wspólnie z innymi osobami złożyć petycję do Parlamentu Europejskiego w sprawie, która wchodzi w zakres działalności Unii Europejskiej oraz dotyczy bezpośrednio tej osoby lub osób. Prawo do złożenia petycji, zagwarantowane traktatem, przysługuje także przedsiębiorstwom, organizacjom i stowarzyszeniom, które mają siedzibę na terenie Unii Europejskiej.
Europoseł Krzysztof Hetman (PSL) został wiceprzewodniczącym Komisji Rozwoju Regionalnego. Zajmuje się ona m.in. przydziałem środków unijnych dla samorządów. Jej szefem został Francuz Younous Omarjee z frakcji GUE/NGL. Hetmana wybrano przez aklamację.
Wiceprzewodniczącym komisji PE został też Robert Biedroń (S&D). Lider Wiosny będzie zastępował przewodniczącego Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Komisją tą pokieruje Austriaczka z Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Evelyn Regner.
Po środowych głosowaniach w PE jedyną komisją z nieobsadzonym prezydium pozostaje Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych.
Na wniosek socjalistów, zarządzono w niej głosowanie tajne, w którym stosunkiem głosów 21 za, 27 przeciw, przy dwóch wstrzymujących się przepadła kandydatura b. premier Beaty Szydło.
Według nieoficjalnych informacji PAP przeciw kandydaturze Szydło głosowali przedstawiciele frakcji socjalistów, liberałów, Zieloni oraz lewicowa grupa GUE.
Zdaniem szefa frakcji EKR prof. Ryszarda Legutki (PiS) odrzucenie kandydatury Szydło to "odwet" za sprzeciw władz w Warszawie wobec kandydatury Fransa Timmermansa na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Podobnego zdania jest europoseł Ryszard Czarnecki (PiS). "To akt politycznej zemsty" - uważa Czarnecki. Europosłanka Beata Mazurek (PiS) wskazała, że za odrzucenie kandydatury Szydło odpowiada środowisko liberalno-lewicowe.
Jak poinformowały służby prasowe PE, prezydium tej komisji zostanie wybrane na kolejnym posiedzeniu.
js/ luo/ stk/