Zdaniem europosła EKR Ryszarda Czarneckiego kończąca się kadencja Parlamentu Europejskiego była zideologizowana. Na plus ocenił szybką i właściwą reakcję PE na napaść Rosji na Ukrainę oraz wspólne ponad podziałami politycznymi wystąpienia polskich eurodeputowanych w sprawie polityki wschodniej, co wzmacniało siłę naszego głosu w UE.
Dobiega końca obecna kadencja Parlamentu Europejskiego. W związku z tym w cyklu materiałów wideo „PE na ostatniej prostej kadencji 2019-2024” przedstawiamy wypowiedzi polskich europosłów podsumowujące ostatnie pięć lat pracy w Strasburgu i Brukseli.
„Minusem (tej kadencji – PAP) było to, że była dość mocno zideologizowana i w mniejszym stopniu zwracano uwagę na kwestie merytoryczne. Ale też plusem jej było to, że Parlament Europejski zareagował na czas i dobrze, pewnie lepiej niż inne instytucje unijne, na napaść Rosji na Ukrainę” – powiedział Czarnecki.
Europoseł EKR podkreślił, że kończąca się kadencja PE - jego czwarta spędzona w Brukseli i Strasburgu – była dla niego bardzo pracowita. W jej trakcie pełnił, jako pierwszy Polak w historii, funkcję szefa delegacji Unia Europejska - Rosja. Był też po raz trzeci z rzędu koordynatorem w komisji kontroli budżetu z ramienia EKR.
„To komisja kluczowa, bo monitoruje budżet wszystkich instytucji unijnych od Komisji Europejskiej poczynając na Radzie Europejskiej kończąc, a także różnych agencji unijnych, w tym Fronteksu, który ma siedzibę w Polsce” - powiedział.
Czarnecki przypomniał również, że w tej kadencji był wiceprzewodniczącym komisji petycji, która „ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia przeciętnego obywatela, bo to właśnie do tej komisji obywatele krajów członkowskich składają zażalenia na złe funkcjonowanie np. administracji regionalnej czy krajowej w swoich państwach i coraz więcej takich petycji jest właśnie z Polski”.
Zdaniem Czarneckiego kończąca się wkrótce kadencja była bardzo pracowita i przypadła na trudny czas, szczególnie w kontekście prac kierowanej przez niego delegacji Unia Europejska-Rosja.
„Ważne jest też to, że przynajmniej w niektórych kwestiach staraliśmy się, aby ponad podziałami, zwłaszcza gdy chodzi o politykę zewnętrzną, politykę wschodnią Unii Europejskiej, występować razem z kolegami z innych partii politycznych. To wzmacniało siłę polskiego głosu” – stwierdził Czarnecki.
Dotychczas w cyklu „PE na ostatniej prostej kadencji 2019-2024” opublikowaliśmy wypowiedzi: Roberta Biedronia, Joachima Brudzińskiego, Włodzimierza Cimoszewicza, Anny Fotygi, Jana Olbrychta, Jacka Saryusza-Wolskiego, Łukasza Kohuta, Jadwigi Wiśniewskiej, Andrzeja Halickiego, Janiny Ochojskiej, Anny Zalewskiej i Ewy Kopacz.
Opinie kolejnych eurodeputowanych będą prezentowane w kolejnych tygodniach. Przed zakończeniem bieżącej kadencji planujemy odbyć rozmowy ze wszystkimi reprezentantami polskich sił politycznych w Parlamencie Europejskim.
mam/