Francuscy i niemieccy eurodeputowani, niezależnie od kolorów partyjnych, solidarnie bronili w tej kadencji PE interesów swoich państw, tymczasem przeciwnicy rządu PiS „wylewali tu najgorsze kalumnie pod adresem własnego państwa” – ocenił Joachim Brudziński, europoseł EKR, w wypowiedzi dla EuroPAP News.
Bieżąca kadencja Parlamentu Europejskiego dobiega końca. W związku z tym w cyklu materiałów wideo „PE na ostatniej prostej kadencji 2019-2024” przedstawiamy opinie polskich eurodeputowanych na temat ostatnich pięciu lat pracy w PE. Dziś prezentujemy wypowiedź Joachima Brudzińskiego z EKR.
„Kadencja, która dobiega końca, zostanie zapamiętana jako kadencja wyjątkowa w historii Parlamentu Europejskiego, bo za nami pandemia koronawirusa. Nigdy nie zdarzyło się, żeby w trakcie kadencji parlament został zamknięty na cztery spusty” – zauważył europoseł. Brudziński podkreślił, że w minionej kadencji posłowie mierzyli się też z innymi trudnymi momentami – jednym z nich była śmierć poprzedniego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Sassoliego.
Przede wszystkim jednak Europa musiała i musi nadal mierzyć się z wyzwaniem, jakim jest pełnoskalowa wojna rozpętana przez Rosję za wschodnią granicą UE. W tym kontekście europoseł EKR zwrócił uwagę, że dopiero po agresji Rosji na Ukrainę część europejskich polityków zdała sobie sprawę z zagrożenia, jakim dla UE jest polityka Władimira Putina.
Zdaniem europosła w minionej kadencji „byliśmy świadkami bezprzykładnego, zupełnie pozatraktatowego traktowania lojalnego państwa członkowskiego Unii Europejskiej”. „Ja nie jestem w stanie zliczyć, ile było rezolucji wymierzonych w rząd Prawa i Sprawiedliwości (…) i to rezulucji z inicjatywy polskich europosłów” – powiedział Brudziński. „Jest to coś, co na pewno z przykrością należy odnotować. Jestem przekonany, że historia im to zapamięta” – dodał.
Tymczasem w jego opinii np. francuscy czy niemieccy politycy, niezależnie od barw partyjnych, „wszyscy mówili jednym głosem wtedy, kiedy szło interesy Francji, to samo jeżeli chodziło o interesy niemieckie”.
Opinie kolejnych eurodeputowanych będą prezentowane w kolejnych tygodniach. W ciągu najbliższych kilku miesięcy planujemy odbyć rozmowy ze wszystkimi 51 reprezentantami polskich sił politycznych w Parlamencie Europejskim.
mc/ mam/