Przyjęcie paktu migracyjnego, rewizja wieloletnich ram finansowych 2021-2027, rzekoma korupcja przy sprzedaży wiz Schengen - to główne tematy rozpoczętej w poniedziałek po południu plenarnej sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. W porządku czterodniowych obrad jest też wystąpienie prezydenta Czech Petra Pavla.
O debatę pt. "Pilna konieczność przyjęcia paktu migracyjnego" wnioskowała Frakcja Europejskiej Partii Ludowej. Chodzi o uruchomienie unijnego rozporządzenia kryzysowego, które jest kluczowym elementem paktu migracyjno-azylowego. Rozporządzenie zakłada wybór między relokacją migrantów bądź zapłatą ekwiwalentu finansowego. Mandat do negocjacji z PE nad rozporządzeniem został zablokowany przed wakacjami na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE. Rozporządzenia nie poparły wtedy Węgry, Polska, Austria, Czechy, Niemcy, Słowacja i Holandia. Z ostatnich informacji wynika, że Niemcy już nie sprzeciwiają się debacie ws. paktu migracyjnego. Przewodnicząca PE Roberta Metsola uważa, że reforma polityki migracyjnej UE powinna być przyjęta przed wyborami europejskimi w czerwcu 2024 roku.
Na konieczność rewizji wieloletnich ram finansowych 2021-2027 UE zwraca uwagę Komisja Budżetowa PE. Według niej od czasu uzgodnienia WRF w 2020 roku doszło do tak wielu kryzysowych wydarzeń w świecie, że elastyczność budżetowa została wyczerpana i - aby móc reagować na nieprzewidziane okoliczności - trzeba ją znacznie zwiększyć. Komisja widzi też potrzebę zaradzenia różnorodnym konsekwencjom rosyjskiej napaści na Ukrainę, wyraża zaniepokojenie skutkami inflacji, która może zmniejszyć realną wartość WRF o 74 mld euro, oraz wzrostem stóp procentowych, co zwiększa koszty finansowania zewnętrznego UE, tym samym jeszcze bardziej ograniczając budżet.
Europosłowie z komisji ds. budżetu uważają, że zmiany w wieloletnich ramach finansowych muszą wejść w życie do 1 stycznia 2024 roku. Domagają się, by wszystkie instrumenty budżetowe obejmujące wydatkowanie środków na poziomie Unii zostały w pełni włączone do budżetu, co zapewni przejrzystość, rozliczalność, pełną kontrolę demokratyczną oraz ochronę interesów finansowych Unii. W projekcie rezolucji znalazło się żądanie dodatkowych 10 miliardów euro na lata 2024-2027.
Unijnymi finansami europosłowie zajmą się we wtorek rano. Kolejną debatą będzie natomiast europejski akt o wolności mediów. Ma to być odpowiedź na rosnące zagrożenia dla niezależności redakcyjnej i rentowności branży. Parlament chce w tym dokumencie zobowiązać państwa członkowskie do zapewnienia pluralizmu mediów i ochrony niezależności mediów przed ingerencją rządową, polityczną, gospodarczą lub prywatną. Europosłowie naciskają na zakaz wszelkich form ingerencji w decyzje redakcyjne dostawców usług medialnych i chcą zapobiec wywieraniu zewnętrznej presji na dziennikarzy, takiej jak zmuszanie ich do ujawniania źródeł, uzyskiwanie dostępu do zaszyfrowanych treści na ich urządzeniach lub atakowanie ich za pomocą oprogramowania szpiegującego.
We wtorek po południu posłowie zapytają Komisję Europejską o zarzuty dotyczące państw członkowskich wydających wizy w strefie Schengen w zamian za łapówki. 20 września komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson wystosowała pismo do polskich władz z prośbą o wyjaśnienia w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. Zadała szereg szczegółowych pytań i poprosiła władze polskie o udzielenie odpowiedzi do 3 października.
Polskie MSZ w odpowiedzi poinformowało, że postępowanie prokuratury dotyczy 268 wniosków wizowych, a zatem liczby stanowiącej niewielki ułamek wszystkich wiz wydawanych przez Polskę. Podkreśliło, że zarzuty jakoby wykryty przez polskie służby proceder dotyczył kilkuset tysięcy wiz to nieprawdziwa informacja.
Odnosząc się do pisma MSZ, rzeczniczka KE ds. migracji i bezpieczeństwa wewnętrznego Anita Hipper powiedziała, że pismo strony polskiej nie zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania, i że Komisja zwróci się jeszcze raz do RP o uzupełnienie informacji. Nie podała, jakich konkretnie informacji brakowało w odpowiedzi Polski.
Biuro prasowe PE informuje, że obecnie siedem państw członkowskich wprowadziło tymczasowe kontrole graniczne między krajami strefy Schengen. PE chce rozpocząć się negocjacje z Radą UE w sprawie reformy kodeksu granicznego Schengen, która ma na celu zmniejszenie liczby kontroli granicznych na granicach wewnętrznych UE.
W porządku obrad sesji plenarnej znalazły się ponadto kwestie ochrony pracowników przed azbestem, oczyszczania ścieków komunalnych, ochrony dzieci przed szkodliwymi treściami w internecie, harmonizacji zasad przewożenia bagażu podręcznego przez linie lotnicze.
woj/