Poniedziałek, 25 Listopad 2024

DPA: dla Rosji wybory do PE okazją na destabilizację UE

15.04.2019, 08:12 Aktualizuj: 15.04.2019, 08:22
© European Union 2018 - Source: EP/Cesar Manso
© European Union 2018 - Source: EP/Cesar Manso

Europejskie służby specjalne są przekonane, że Rosja traktuje wybory do Parlamentu Europejskiego jako okazję do destabilizowania Unii Europejskiej - podała agencja dpa, powołująca się na unijne raporty i rozmowy z oficerami wywiadu.

Służby wywiadowcze obserwujące działania Rosjan przed nadchodzącymi wyborami do PE dostrzegają próby wspierania prorosyjskich lub eurosceptycznych ugrupowań czy dezawuowania znaczenia europarlamentu. Kreml prowadzi swoje akcje za pośrednictwem mediów społecznościowych i państwowego kanału telewizyjnego RT, który ma różne wersje językowe. Głównym celem rosyjskiej propagandy są młodzi ludzie.

Przedstawiciele unijnych służb specjalnych, na których powołuje się agencja, zwracają uwagę, że aktywność Rosjan jest znacznie mniejsza niż przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 r. i we Francji w 2017 r. Jako jedną z przyczyn podają wydalenie z USA i UE ponad 150 pracowników rosyjskich ambasad w odpowiedzi na próbę zamordowania w Wielkiej Brytanii przez wywiad wojskowy Rosji podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córki. Dla większości wydalonych osób praca dyplomatyczna była jedynie przykrywką dla działalności szpiegowskiej.

Ruch ten zniszczył mozolnie budowane siatki powiązań i wpływów. Równie bolesne - także wizerunkowo - było dla Moskwy udaremnienie przez Holendrów w kwietniu 2018 roku hakerskiego ataku na Organizację ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w Hadze. Holenderskie ministerstwo obrony nadało sprawie duży rozgłos, opublikowało wizerunki niedoszłych rosyjskich hakerów i poinformowało o ich deportacji. Dzięki temu opinia publiczna poznała sposoby działania Kremla i uświadomiła sobie skalę zagrożenia.

Informatorzy ze służb nie są w stanie ustalić, kto dokładnie stoi za rosyjskimi kampaniami dezinformacyjnymi. Wychodzą z założenia, że strategiczne cele są ustalane przez kremlowską administrację - np. wspieranie sił prorosyjskich czy podsycanie niesnasek w UE i NATO. Ich wykonaniem zajmują się bez większej koordynacji niejednokrotnie konkurujące ze sobą służby specjalne.

Wbrew obiegowym opiniom Rosjanie nie kierują się kryterium światopoglądowym przy doborze sojuszników w Europie i produkowaniu treści propagandowych. W RFN partie otwarcie prorosyjskie to zarówno narodowo-konserwatywna Alternatywa dla Niemiec (AfD), jak i skrajnie lewicowa, postkomunistyczna Lewica. RT Deutschland zaprasza do swojego studia raczej komentatorów z prawicowego spektrum, ale w Berlinie działa też mająca tego samego właściciela miniagencja informacyjna Redfish, trudniąca się "dziennikarstwem zaangażowanym na polu walki z rasizmem, kolonializmem, ochroną klimatu i antyglobalizmem" - jak została opisana na stronie internetowej głównego wydania niemieckich wiadomości Tagesschau.

Kremlowi zależy na eskalowaniu napięć społecznych i politycznych, destabilizowaniu sytuacji i - w efekcie - osłabianiu przeciwnika. Mimo wielu dowodów na to, że Rosja traktuje Europę jako wroga, wielu najwyższych rangą niemieckich polityków koalicji rządzącej wciąż ma sentyment do tego kraju i liczy na to, że nadejdzie czas, że będzie on - wreszcie - dla RFN partnerem.

Na początku kwietnia minister gospodarki RFN Peter Altmaier wspólnie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem otwierał fabrykę Mercedesa pod Moskwą. Oświadczył wtedy, że nikomu nie chodzi o to, żeby rzucić Rosję gospodarczo na kolana. "Pomyślność Rosji jest również w interesie Niemiec" - zadeklarował.

asc/ woj/

Więcej o:

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.