Najnowsze badanie Eurobarometru pokazuje niezachwiane poparcie Europejczyków dla Ukrainy i jej mieszkańców. W Unii Europejskiej notowane jest również wysokie poparcie dla sankcji nałożonych na Rosję. Wraz z serwisem Fake Hunter PAP rozprawiamy się z fake newsami np. Unii Europejskiej i Ukrainy.
Na publikującym prorosyjskie treści profilu w serwisie Twitter ukazał się wpis sugerujący, że wraz ze wzrostem migracji z Ukrainy, w Europie rośnie poparcie dla działań Rosji w tym kraju.
„Złe wieści nadchodzą z Europy. Im dłużej ukraińscy uchodźcy tam przebywają, tym więcej Europejczyków zaczyna wspierać wojskową operację specjalną na Ukrainie i życzyć Rosjanom szybkiego zwycięstwa nad nazistami” – czytamy we wpisie.
Przeczy temu opublikowane przez Komisję Europejską 5 maja badanie Eurobarometru. Wynika z niego, że Ukraina i jej mieszkańcy cieszą się niezachwianym poparciem wśród Europejczyków. Ponad dziewięciu na 10 respondentów tego ogólnounijnego badania (93 proc.) popiera udzielanie pomocy humanitarnej osobom dotkniętym wojną. 88 proc. Europejczyków popiera pomysł powitania w UE osób uciekających przed wojną. 80 proc. aprobuje wsparcie finansowe udzielone Ukrainie. Trzy czwarte respondentów (66 proc.) zgadza się, że „Ukraina powinna przystąpić do UE, gdy będzie gotowa”, 71 proc. uważa, że Ukraina jest częścią europejskiej rodziny, a 89 proc. odczuwa sympatię do Ukraińców.
Bardzo wysokie jest również poparcie dla sankcji nałożonych na Rosję po ataku militarnym na Ukrainę. Zdecydowana większość Europejczyków (80 proc.) aprobuje sankcje gospodarcze wobec Rosji.
Badanie Eurobarometru przeprowadzono w 27 państwach członkowskich w okresie od 13 do 20 kwietnia 2022 r.; wzięło w nim udział 26 066 obywateli UE.
Jak podała w piątek agencja Bloomberg, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu Komisja Europejska zarekomenduje przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE. Było by to zgodne z oczekiwaniami Europejczyków, którzy wzięli udział w badaniu Eurobarometru.
Przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk wygłosił w tym tygodniu przemienienie w Parlamencie Europejskim, dziękując za silne poparcie dla jego kraju.
Witając Stefanczuka w sali obrad europarlamentu w Strasburgu, przewodnicząca PE Roberta Metsola podkreśliła, że "walka Ukrainy o wolność, o demokrację, o wartości, które łączą nas jako Europejczyków, jest naszą walką". "To, co Ukraina musiała przeżyć, było nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu, ale wasz naród zainspirował świat" - powiedziała.
Metsola dodała, że PE (który jest bezpośrednio wybieranym przez Europejczyków organem Unii Europejskiej) będzie również nadal aktywnie wspierał starania Ukrainy o przyznanie jej statusu kandydata do UE.
W piątek 3 czerwca minęło 100 dni od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Jak wynika z najnowszych danych ONZ, od początku rosyjskiej agresji ponad 6,8 mln uchodźców uciekło z Ukrainy, m.in. 3,6 mln do Polski, 990 tys. do Rumunii, 680 tys. na Węgry, 480 tys. do Mołdawii i 460 tys. na Słowację . Wśród krajów niegraniczących z Ukrainą najwięcej uchodźców przyjęły Niemcy (ponad 710 tys.), Czechy (360 tys.) i Bułgaria (270 tys.). Większość uchodźców stanowią kobiety, dzieci i osoby starsze. Kolejne 8 mln osób zostało przesiedlonych na terytorium Ukrainy.
Ponieważ walki są teraz w dużej mierze ograniczone do wschodu Ukrainy, ponad milion ukraińskich uchodźców wróciło już do domów. Ponad 5 milionów pozostaje za granicą, co stanowi największy kryzys przesiedleńczy w XXI wieku.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ocenił 8 czerwca, że napływ rzeszy uchodźców z Ukrainy nie spowodował rażącego wzrostu przestępczości w Polsce. „Informacje o zagrożeniu bezpieczeństwa Polaków ze strony Ukraińców są rozpowszechniane przez rosyjską propagandę” – oświadczył.
kic/