Środa, 13 Sierpnia 2025

Rzecznik KE o środkach z KPO: na tym etapie sprawę powinna wyjaśnić Polska

13.08.2025, 09:12 Aktualizuj: 13.08.2025, 10:15
Maciej Berestecki, rzecznik KE ds. spójności, reform, rolnictwa, rybołówstwa i transportu; fot. EC - Audiovisual Service
Maciej Berestecki, rzecznik KE ds. spójności, reform, rolnictwa, rybołówstwa i transportu; fot. EC - Audiovisual Service

Polska ma wszelkie instrumenty do skontrolowania i wyjaśnienia potencjalnych nieprawidłowości wokół środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO); Komisja Europejska nie interweniuje na tym etapie - przekazał PAP rzecznik KE Maciej Berestecki. Według niego sprawę powinny najpierw wyjaśnić polskie władze.

„Z tego, co zapowiedział premier, wynika, że polskie władze podejmą działania, by wyjaśnić podejrzenia” - podkreślił Berestecki. „Jeśli działania rządu okażą się nieskuteczne, wtedy my podejmiemy interwencję” - dodał rzecznik KE.

Pieniądze z KPO przez branżę HoReCa (hotelarstwo, gastronomia) miały być wydawane m.in. na kupno jachtów i mebli. W związku z tym kontrole zapowiedział resort funduszy, a prokuratura już podjęła czynności sprawdzające. Premier Donald Tusk podkreślił, że oczekuje szybkich decyzji i odebrania środków w przypadku nadużyć.

Rzecznik KE wyjaśnił, że każde państwo członkowskie ma zapisane w umowie dotyczącej wydawania pieniędzy z KPO, której stroną jest też Komisja, rozdział dotyczący systemu kontroli. Dlatego do momentu, w którym KE nie uzna, że próby wyjaśnienia nieprawidłowości na poziomie krajowym zawiodły, KE nie będzie podejmować działania.

„Polska zadeklarowała chęć wyjaśnienia sprawy, więc czekamy na efekty” - zaznaczył. Berestecki zauważył, że kontakty pomiędzy KE a polskimi władzami w sprawie KPO są regularne na poziomie technicznym i KE nie widzi potrzeby interwencji na innym szczeblu.

W piątek przed południem wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko zapowiedział wszczęcie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), która sprawuje nadzór nad wydatkowaniem tych pieniędzy, dodatkowych kontroli, które sprawdzą „każdą złotówkę” wydaną w ramach inwestycji dla branży HoReCa. Przyznał, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły kilka tygodni temu i to w związku z nimi ze swojego stanowiska pod koniec lipca odwołana została poprzednia prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Pełniący obowiązki prezesa PARP Krzysztof Gulda zapewnił, że kontrole już są prowadzone, ale zostaną rozszerzone, a ich wstępne wyniki mają zostać zaprezentowane najpóźniej do końca września br. Informował, że w przypadku pojawienia się dowodów na wystąpienie nieprawidłowości jest możliwość rozwiązania umowy z beneficjentem i zwrotu unijnych środków.

Tego samego dnia premier Donald Tusk podkreślił, że nie zaakceptuje „żadnego marnowania środków z KPO”, wskazując, że będzie oczekiwał szybkich decyzji włącznie z odebraniem środków tam, gdzie ewidentnie doszło do nadużyć.

mce/ mam/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.