Piątek, 22 Listopad 2024

Macron w PE: jesteśmy po stronie Ukrainy 

09.05.2022, 19:11 Aktualizuj: 09.05.2022, 19:13
Fot.PE
Fot.PE

Jesteśmy po stronie Ukrainy - zadeklarował w poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron podczas konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Francja sprawuje w tym półroczu prezydencje w Radzie Unii Europejskiej. 

"Jesteśmy po stronie Ukrainy. Jesteśmy tu, by pomóc narodowi i państwu ukraińskiemu stawiać opór. Jesteśmy do dyspozycji, jeśli chodzi o pomoc humanitarną, przyjmowanie uchodźców. Nadal będziemy przyjmować sankcje przeciwko Rosji, których celem jest zatrzymanie wojny. Będziemy też postępować odpowiedzialnie, by doprowadzić do zawieszenia broni i zapobiec rozlaniu się konfliktu na inne części Europy" - zadeklarował Macron na wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącą PE Robertą Metsolą i szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

"W przyszłości będziemy jednak musieli odbudować pokój. Nie zapominajmy o tym. Musimy odbudować pokój przy stole z Rosją i Ukrainą. Warunki tych rozmów zostaną zdefiniowane przez Rosję i Ukrainę. Nigdy nic nie osiągniemy, zaprzeczając istnieniu któregoś z partnerów, czy wykluczając go" - zastrzegł prezydent Francji.

„Ukraina poprzez swoją walkę i odwagę jest już w sercu naszej Europy, naszej rodziny, naszej Unii” – ocenił Macron. Dodał jednak, że „procedura rozszerzenia UE zajęłaby lata, a nawet dekady”. W związku z tym zaapelował o stworzenie nowego typu "politycznej wspólnoty europejskiej", która pozwoliłaby krajom spoza Unii, takim jak Ukraina, na przyłączenie się "do podstawowych wartości europejskich".

Macron zasugerował, że nowa forma stowarzyszenia politycznego z UE mogłaby przypominać tę z krajami bałkańskimi, współpracującymi z UE. „Ta nowa europejska wspólnota pozwoliłaby demokratycznym narodom europejskim, wiernym naszym podstawowym wartościom, znaleźć nową przestrzeń dla współpracy politycznej, w zakresie bezpieczeństwa, energetyki czy transportu, inwestycji w infrastrukturę” – wyjaśnił Macron.

Szefowa KE zaznaczyła, że parada wojskowa, zorganizowana w poniedziałek w Moskwie z okazji obchodzonego tego dnia w Rosji Dnia Zwycięstwa nad faszyzmem, to jedyne, co prezydent Rosji Władimir Putin może zaoferować swoim obywatelom.

„Myślę, że ten dzień mówi sam za siebie. Z jednej strony autokrata Władimir Putin ma swoją paradę wojskową i jest to jedyna rzecz, którą może zaoferować swoim obywatelom. Z drugiej strony w Parlamencie Europejskim mamy święto demokracji (Dzień Europy), mamy 27 państw członkowskich, 24 różne języki, przedstawicieli 450 mln ludzi, którzy cieszą się z wolnej debaty i wymiany idei na temat naszej demokracji. To jest nasza siła” – podkreśliła szefowa Komisji.

woj/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.