Premier Włoch Mario Draghi oświadczył we wtorek w Parlamencie Europejskim, że rosyjska agresja na Ukrainę "zakwestionowała największą zdobycz Unii Europejskiej - pokój na naszym kontynencie". Wyraził opinię, że instytucje UE są niedostosowane do obecnej sytuacji.
W wystąpieniu podczas sesji plenarnej PE w Strasburgu szef włoskiego rządu powiedział: "Musimy wspierać Ukrainę, jej rząd i jej naród, o co prosił i dalej prosi prezydent Zełenski. W wojnie najeźdźczej nie może istnieć żaden znak równości między tym, kto najeżdża i kto stawia opór".
Draghi zaznaczył, że wojna na Ukrainie postawiła UE w obliczu "jednego z najcięższych kryzysów w jej historii; kryzysu humanitarnego, bezpieczeństwa, energetycznego, gospodarczego". Zapewnił, że Włochy są gotowe zaangażować się na pierwszej linii na rzecz osiągnięcia rozwiązania dyplomatycznego i że będą popierać "z przekonaniem" dalsze sankcje wobec Rosji.
Wojna, zauważył, "ukazała głęboką słabość wielu naszych państw wobec Moskwy". Przyznał, że Włochy są jednym z krajów najbardziej "narażonych" na jej konsekwencje. "Taka zależność energetyczna jest nierozsądna z ekonomicznego punktu widzenia i niebezpieczna z geopolitycznego" - ocenił premier Draghi.
Przypomniał, że od początku tej wojny Włochy apelowały o wyznaczenie europejskiego pułapu cen gazu importowanego z Rosji. "Nasza propozycja pozwoliłaby wykorzystać naszą siłę negocjacyjną, by zredukować wygórowane ceny, które dziś obciążają nasze gospodarki. Taki krok pozwoliłby zmniejszyć sumy, jakie codziennie wysyłamy Putinowi i które nieuchronnie finansują jego kampanię zbrojną" - tłumaczył.
"Chcemy Ukrainy w UE" - zadeklarował premier Włoch.
Zdaniem Draghiego "solidarność okazana uchodźcom ukraińskim powinna skłaniać do naprawdę europejskiego zarządzania sprawą migrantów".
"Konieczne jest ustalenie skutecznego europejskiego mechanizmu zarządzania napływem migrantów, który przezwycięży logikę traktatu z Dublina" - mówił.
Premier Włoch wyraził przekonanie, że instytucje europejskie, stworzone w minionych dekadach, są "niedostosowane do obecnej rzeczywistości". "Potrzebujemy pragmatycznego federalizmu" - ocenił.
"Teraz tak, jak nigdy wcześniej, trzeba bronić naszych wartości, pokoju, człowieczeństwa i nigdy tak, jak teraz, nie było to tak trudne; a stanie się jeszcze trudniejsze" - zaznaczył premier Włoch.
sw/ woj/