Sejm przyjął w czwartek poprawki Senatu do ustawy o kolejności obsadzania mandatów posłów do Parlamentu Europejskiego. Chodzi o 52. mandat eurodeputowanego, który nie będzie przypadał Polsce w sytuacji gdyby do wyborów W.Brytania nie wystąpiła z UE i także w Zjednoczonym Królestwie odbyło się głosowanie.
Zgodnie z ustawą, PKW po obliczeniu wyników wyborów do PE ustala, któremu komitetowi wyborczemu przypadnie 52. mandat. Następnie PKW ma ustalić, który spośród posłów do PE wybrany z list tego komitetu uzyskał najmniejszą liczbę głosów. Zgodnie z ustawą ten poseł straci mandat w PE, w razie gdyby Polsce przypadło ich 51, a nie 52.
Jednak zgodnie z Kodeksem wyborczym, jeśli poseł lub senator zostaje wybrany do PE, to jego mandat w parlamencie krajowym wygasa. Ponadto zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, mandatu europosła nie można łączyć nie tylko z członkostwem w parlamencie krajowym, ale też z funkcją w rządzie państwa członkowskiego UE.
W obecnej sytuacji trzeba się więc liczyć z teoretyczną sytuacją, w której startujący w majowych wyborach poseł, senator czy minister zdobywa mandat do PE, następnie go nie obejmuje, jednak w związku z tym, że został do PE wybrany nie ma już miejsca w polskim parlamencie. Taką sytuację rozwiązały poprawki wniesione przez Senat.
Zgodnie z nimi osoba, która pomimo iż uzyskała w wyborach mandat, nie objęłaby go, nie będzie podlegać przepisom o wygaśnięciu mandatu w parlamencie krajowym w związku z wyborem do PE, czy o zakazie łączenia z funkcją europosła innych stanowisk lub funkcji.
Za poprawkami opowiedziało się w czwartek 286 posłów, przeciw było sześciu, a 128 wstrzymało się od głosu.
Do tej pory nie wiadomo, czy, jak i do kiedy W.Brytania wystąpi z UE. Pierwotny termin upływał 29 marca. Obecny to 12 kwietnia. Premier May zapowiedziała we wtorek, że rząd będzie potrzebował dalszego przedłużenia procesu wyjścia z UE, aby wypracować ponadpartyjne porozumienie ws. brexitu.
W środę brytyjska Izba Gmin przyjęła projekt ustawy zmuszającej premier May do ubiegania się o opóźnienie wyjścia kraju z UE, aby uniknąć bezumownego opuszczenia Wspólnoty w terminie 12 kwietnia. Proponowana legislacja trafi teraz do Izby Lordów.
Na Wielka Brytanię przypadają 73 mandaty eurodeputowanego. Zostały one rozdzielone pomiędzy kilkanaście państw. Polsce przypadł jeden.
woj/