W interesie Polski powinno być, żeby UE przyjęła plan pomocy w krajach ościennych Afganistanu - powiedział PAP europoseł Lewicy Robert Biedroń. Zapowiedział, że debaty ws. kryzysu uchodźczego będzie domagać się jego grupa w Parlamencie Europejskim.
Europoseł Lewicy w rozmowie z PAP przekazał informację dotyczące działań w ramach Unii Europejskiej. "Na najbliższej sesji Parlamentu Europejskiego będziemy się jako S&D (Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w PE) domagali debaty na temat kryzysu uchodźczego w kontekście sytuacji w Afganistanie" - powiedział PAP Biedroń. Sesja plenarna ma się odbyć 13 września w Strasburgu.
"Chcemy, żeby podczas tej debaty nakreślono plan pomocy humanitarnej dla osób, które są zmuszone do ucieczki z Afganistanu, w szczególności kobiet i dziewczynek, bo one będą najprawdopodobniej realnymi ofiarami. Pomocy na miejscu w ościennych krajach, żeby ci ludzie nie byli zmuszeni przemierzać tysięcy kilometrów, żeby uzyskać pomoc, ale żeby Unia Europejska znalazła solidarnościowy pomysł pomocy humanitarnej na miejscu. Żeby nie było tak - to już niestety dzisiaj widać - że egoizmy poszczególnych krajów zwyciężą i nie będzie żadnego pomysłu" - przekazał polityk Lewicy.
Według niego, "warto, żebyśmy jako Polska, mówili jednym głosem i to wcale nie musi być tak, że PiS będzie mówił inaczej". "Rozumiem, że ten rząd oczekuje, żeby przede wszystkim pomagać na miejscu, czyli stworzyć taki plan, w którym ci ludzie dostaną pomoc w krajach ościennych, do których najłatwiej im uciec, najtaniej i najszybciej" - powiedział europoseł.
Biedroń uważa, że polski rząd powinien w tej sprawie podjąć inicjatywę. "Jeżeli tak bardzo chcemy strzec naszych granic, to w naszym interesie powinno być, żeby Unia Europejska taki plan pomocy na miejscu w krajach ościennych Afganistanu przygotowała i przyjęła" - podkreślił. "Nie słyszę, niestety, premiera Mateusza Morawieckiego, żeby w tej sprawie składał jakieś realne propozycje i przygotowywał taką koalicję solidarnościową na rzecz pomocy ludziom uciekającym z Afganistanu" - dodał polityk. Zaapelował do rządu, aby przygotował się do debaty w PE i podjął próbę budowy takiej koalicji.
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę 15 sierpnia wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu.
gb/ par/ kic/