Niedziela, 24 Listopad 2024

Minister rozwoju gospodarczego Węgier: nasza gospodarka będzie musiała funkcjonować bez funduszy UE

06.06.2023, 09:20 Aktualizuj: 06.06.2023, 10:27
Fot.: EC - Audiovisual Service
Fot.: EC - Audiovisual Service

W perspektywie średnio- i długoterminowej węgierska gospodarka będzie musiała funkcjonować bez unijnych funduszy - zauważył minister rozwoju gospodarczego Węgier Marton Nagy w wywiadzie udzielonym portalowi Vilaggazdasag.

Nagy podkreślił, że „węgierskiej gospodarce brakuje funduszy unijnych”, ale nie są one dominującą formą finansowania gospodarki. Natomiast w dłuższej perspektywie Węgry i tak staną się płatnikiem netto w UE, więc ich gospodarka tak czy inaczej będzie musiała przejść na funkcjonowanie bez unijnych pieniędzy.

Rozwiązaniem tego problemu mają być bezpośrednie inwestycje zagraniczne, kredyty i kapitał. Jak podkreślił minister, inwestycje zagraniczne są nawet lepsze, niż finansowanie unijne, ponieważ o alokacji pierwszych decyduje sam rynek, natomiast drugie są rozdzielane przez urzędników.

Rząd przewiduje przyszłoroczny wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc. PKB, z inwestycjami zagranicznymi i eksportem jako głównymi jego filarami, które zostaną wsparte przez wzrost konsumpcji.

„Nasza gospodarka opiera się na energochłonnych gałęziach przemysłu i to się nie zmieni. Błędem byłaby zmiana struktury bezpośrednich inwestycji zagranicznych z motoryzacji na rozwój oprogramowania” – zaznaczył Nagy.

Jak podkreśla, ostatni kryzys pokazał konieczność rozwoju niezależności energetycznej Węgier, który ma obejmować rozbudowę elektrowni jądrowej w Paksu (którą prowadzi rosyjski Rosatom), budowę elektrowni gazowych i modernizację sieci.

Nagy odniósł się też do sprawy budowy fabryk baterii do samochodów elektrycznych, które wzbudzają ostatnimi czasy protesty społeczne.

„Fakt, że mamy przemysł samochodowy sprawia, że produkcja baterii jest koniecznością. Jeśli powiemy, że nie produkujemy baterii, to zrezygnujmy z przemysłu samochodowego. Są to powiązane ze sobą branże” – podkreślił minister.

Węgry od kilku miesięcy mają najwyższą inflację w całej Unii Europejskiej; według ministra jest to wynikiem struktury węgierskiej gospodarki, opartej na znacznym imporcie energii.

Jak jednak dodał, nie ma obecnie tych przyczyn, które doprowadziły do wysokiej inflacji, w tym wysokich cen energii oraz niestabilnego forinta. Ponadto rząd wprowadza instrumenty, takie jak obowiązkowe promocje w sklepach, które również mają na celu znaczne obniżenie wzrostu cen żywności w najbliższym czasie.

„Jestem przekonany, że restrykcyjna polityka monetarna i fiskalna oraz specjalne interwencje rządowe przyniosą jednocyfrową inflację do końca roku” – oświadczył Nagy.

Nagy zapowiedział również, że rząd zdecyduje w czerwcu o dalszym zamrożeniu cen niektórych produktów spożywczych, które utrzymuje się od ponad roku. Jak podkreślił minister, obecnie różne inne instrumenty rządowe skutkują spadkiem cen żywności, a zamrożenie cen ma odpowiadać jedynie za 1 proc. inflacji.

mrf/ mal/

Więcej o:

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.