Komisja Europejska przewiduje, że rok 2019 będzie siódmym z rzędu, w którym gospodarka europejska odnotuje wzrost. Skorygowano jednak w dół PKB takich państw jak Niemcy, Włochy i Holandia.
Komisja Europejska przewiduje, że rok 2019 będzie siódmym z rzędu, w którym gospodarka europejska odnotuje wzrost. Skorygowano jednak w dół PKB takich państw jak Niemcy, Włochy i Holandia.
Według najnowszej prognozy Komisji Europejskiej wzrost PKB w strefie euro wyniesie 1,3 proc. w 2019 r. i 1,6 proc. w 2020 r., a więc odpowiednio o 0,3 proc. i 0,1 proc. mniej niż w prognozie z jesieni. Również przewidywany wzrost PKB w całej UE skorygowano w dół: w 2019 r. ma on wynieść 1,5 proc., a w 2020 r. 1,7 proc. (prognoza z jesieni: 1,9 proc. w 2019 r.; 1,8 proc. w 2020 r.).
Wśród największych gospodarek, których przewidywany w 2019 r. wzrost zauważalnie skorygowano w dół znalazły się Niemcy, Włochy i Holandia.
„Przewiduje się, że w 2019 r. wzrost utrzyma się we wszystkich państwach UE, co oznacza więcej miejsc pracy i zwiększenie dobrobytu. Z drugiej strony prognoza została skorygowana w dół, w szczególności dla największych gospodarek strefy euro. Jest to odzwierciedleniem czynników zewnętrznych, takich jak napięcia w handlu i spowolnienie wschodzących rynków, zwłaszcza w Chinach” – podkreślił Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący do spraw euro i dialogu społecznego, odpowiedzialny także za stabilność finansową, usługi finansowe i unię rynków kapitałowych.
Zwrócił on uwagę, że w niektórych państwach członkowskich w strefie euro znów pojawiły się obawy dotyczące powiązań między państwem a sektorem bankowym oraz stabilności długu. Dodał, że ryzyko niepewności zwiększa perspektywa twardego brexitu.
W ocenie Pierre’a Moscoviciego, komisarza do spraw gospodarczych i finansowych po tym, jak w 2017 r. gospodarka europejska osiągnęła swój szczyt, w 2019 r. nadal będziemy obserwować stopniowe spowolnienie wzrostu, który wyniesie 1,5 proc. Według niego będzie ono bardziej zauważalne, niż przewidywano zeszłej jesieni, przede wszystkim w strefie euro, ze względu na niepewności związane z globalnym handlem oraz czynniki wewnętrzne, oddziałujące na nasze największe gospodarki. „Podstawy naszej gospodarki pozostają solidne i wciąż jesteśmy świadkami pozytywnego rozwoju sytuacji, w szczególności jeśli chodzi o rynek pracy. Przewiduje się stopniową poprawę koniunktury w drugiej połowie tego roku i w 2020 r.” – dodał.
Inflacja
Inflacja cen konsumpcyjnych w strefie euro spadła pod koniec 2018 r. ze względu na gwałtowny spadek cen energii i niższą inflację cen żywności. Inflacja bazowa, która nie obejmuje cen energii i nieprzetworzonej żywności, przez cały rok była niewielka pomimo szybszego wzrostu płac. Ogólna inflacja (HICP) wynosiła średnio 1,7 proc. w 2018 r. i wzrosła w porównaniu z 1,5 proc. w 2017 r. Przy założeniu, że ceny ropy naftowej w tym i w kolejnym roku nie będą niższe niż jesienią, inflacja w strefie euro będzie umiarkowana i wyniesie 1,4 proc. w 2019 r., a w 2020 r. nieznacznie wzrośnie do 1,5 proc. W UE przewiduje się, że inflacja wyniesie średnio 1,6 proc. w bieżącym roku, a w 2020 r. wzrośnie do 1,8 proc.
Niepewności
KE zaznacza, że prognozy ekonomiczne charakteryzuje wysoki stopień niepewności i nie można wykluczyć ryzyka pogorszenia. Wśród ryzyk wymieniany jest m.in. przebieg brexitu oraz bardziej drastyczne niż przewidywane spowolnienie gospodarki Chin.
W związku z trwającym procesem wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z UE, prognozy na 2019 r. i 2020 r. opierają się na czysto technicznym założeniu, że stosunki handlowe między UE-27 i Zjednoczonym Królestwem się nie zmienią. Założenie to przyjęto jedynie w celu sporządzenia prognozy i nie ma ono wpływu na toczący się w kontekście art. 50 proces.
Kolejną prognozą kompleksową Komisji Europejskiej będzie prognoza gospodarcza z wiosny 2019 r., która zostanie opublikowana w maju 2019 r.
mp/