Brytyjska Izba Gmin zagłosowała w środę wieczorem za uchwałą wyrażającą polityczny sprzeciw wobec bezumownego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Za taką propozycją zagłosowało 321 posłów, a przeciwko 278(różnica 43 głosów).
Na początku bloku głosowań parlament przyjął ponadpartyjną poprawkę Spelman/Dromey do uchwały, która zmieniała łagodniejszy zapis rządu o braku zgody na opuszczenie Wspólnoty bez porozumienia przy jednoczesnym uznaniu takiego ryzyka w razie nieprzegłosowania alternatywy na ostrzejszy, jednoznaczny sprzeciw wobec takiego rozwiązania. Za takim rozwiązaniem zagłosowało 312 posłów, a przeciwko było 308 (różnica 4 głosów).
Następnie posłowie odrzucili inną zmianę, zgłoszoną przez eurosceptycznych posłów rządzącej Partii Konserwatywnej, którzy chcieli doprowadzić do bezumownego brexitu w nowym terminie, 22 maja, przy jednoczesnym zaproponowaniu UE 21-miesięcznego okresu przejściowego, wpłat do unijnego budżetu i jednostronnego zagwarantowania praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii.
Ta propozycja była zarysem alternatywnego rozwiązania impasu dotyczącego opuszczenia Wspólnoty, w którym zwolennicy brexitu pozbyliby się krytykowanego przez nich mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej (ang. backstop) i doszłoby do opuszczenia UE na innych warunkach niż w wypracowanym przez rząd porozumieniu.
W efekcie przyjęcia pierwszej poprawki posłowie ponownie musieli zagłosować nad projektem całej uchwały w zmienionym, zaostrzonym brzmieniu.
Brytyjska premier Theresa May ostrzegła, że pomimo przyjęcia przez posłów uchwały przeciwko bezumownemu wyjściu W. Brytanii z UE wobec braku większości dla innego rozwiązania taki scenariusz pozostaje domyślnym w świetle prawa międzynarodowego.
Szefowa rządu przypomniała, że na mocy prawa i w wyniku procedury opisanej artykułem 50. unijnych traktatów Wielka Brytania powinna opuścić Wspólnotę o północy czasu brukselskiego z 29 na 30 marca br., a domyślnie byłoby to opuszczenie bez porozumienia ws. warunków wyjścia i przyszłej współpracy (tzw. bezumowny brexit).
Zmiana tej sytuacji prawnej jest możliwa jedynie przez przyjęcie jakiejś formy umowy (w tym dwukrotnie odrzuconej propozycji rządu lub nowej alternatywy) albo opóźnienie lub całkowite wycofanie się z planów wyjścia z UE.
May jednocześnie potwierdziła, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w efekcie środowej decyzji posłowie będą w czwartek mogli zdecydować o ewentualnym przedłużeniu procesu opuszczenia Wspólnoty.
Wyliczając dostępne opcje, szefowa rządu powiedziała o wielu możliwościach, jakie mają do wyboru posłowie: od krótkiego, technicznego opóźnienia brexitu na potrzeby sfinalizowania jakiejś formy porozumienia ws. warunków wyjścia do dłuższego, potencjalnie zakładającego udział Wielkiej Brytanii w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, a nawet mogącego otwierać drogę do organizacji drugiego referendum lub całkowitej rezygnacji z brexitu.
Nie jest jednak także wykluczone, że większość posłów zasiadających w Izbie Gmin nie poprze żadnej z tych propozycji, pogłębiając trwający kryzys polityczny w tej sprawie.
Premier podkreśliła jednak, że odpowiedzialność za znalezienie rozwiązania dla obecnego impasu politycznego leży teraz w gestii Izby Gmin.
jakr/ woj/