Dzisiaj więźniów politycznych na Białorusi jest więcej, niż członków tej izby, więcej, niż członków PE; ludzie umierają, są torturowani, a my, jako PE, przyjmujemy kolejne rezolucje - oświadczył podczas debaty w Parlamencie Europejskim europoseł Robert Biedroń.
"Łukaszenka i Putin dzisiaj otwierają szampana, patrząc na to, jak nas podzieli. Cieszą się, ze polski rząd wpadł w pułapkę zastawioną przez nich. Straciliśmy miesiące, namawiając polski rząd do tego, żeby się opamiętał i zaczął współpracować z UE. Co robił polski rząd? Straszył uchodźcami, mówił, że promują zoofilię, że wśród nich są pedofile, że maja pierwotniaki, pasożyty. To słyszeliśmy przez ostatnie miesiące. Zamiast pójść po rozum do głowy, to staliście się pożytecznymi idiotami Putina i Łukaszenki" - powiedział.
"Unia Europejska dała się nabrać. Ten dyktator, który przez 26 lat stosuje terror i reżim wobec swoich obywateli, torturuje ludzi. Dzisiaj więźniów politycznych na Białorusi jest więcej, niż członków tej izby, więcej, niż członków PE. Ludzie umierają, są torturowani, a my, jako PE, przyjmujemy kolejne rezolucje, a wysoki komisarz udaje, że nas nie słyszy, tak jak podczas tej debaty. Gdzie jest UE? Jaki my mamy mandat, żeby przeciwstawić się Łukaszence? (...) Wasza bezczynność potęguje tylko podziały w UE" - mówił Biedroń.
luo/ mal/ kic/