W styczniu w ławach Parlamentu Europejskiego zasiadło dwóch nowych europosłów: Belg Tom Vandenkendelaere i Węgier Ernő Schaller-Baross.
Tom Vandenkendelaere zastąpił w europarlamencie Krisa Peetersa, który został wiceprezesem Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Vandenkendelaere ma 36 lat. Jest absolwentem uniwersytetu w Kent. W 2014 roku uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie stosunków międzynarodowych na podstawie rozprawy o wpływie przystąpienia Polski do UE na polsko-niemieckie stosunki polityczne. W trakcie pracy nad doktoratem odbywał staż naukowy m.in. na Uniwersytecie Warszawskim.
W związku z planowanym objęciem mandatu europosła zrezygnował z funkcji dyrektora generalnego Belgapom, którą miał pełnić od 1 stycznia (Belgapom to stowarzyszenie zajmujące się handlem i przetwórstwem ziemniaków w Belgii).
W PE Tom Vandenkendelaere należy do Grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL, ang. EPP).
Drugi nowy europoseł to Ernő Schaller-Baross. Ma 35 lat, ukończył studia prawnicze, w trakcie których rozpoczął pracę w administracji węgierskiego Zgromadzenia Narodowego. Ostatnio był zastępcą sekretarza stanu do spraw stosunków międzynarodowych.
W PE jest członkiem EPL, pracuje w Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych oraz Komisji Prawnej.
Schaller-Baross zastąpił Józsefa Szájera, który z mandatu zrezygnował w cieniu skandalu. Szajer został pod koniec grudnia przyłapany przez policję w Brukseli na udziale w nielegalnym spotkaniu towarzyskim z udziałem ponad 20 osób, połączonym z uprawianiem seksu, które odbywało się mimo obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.
W sumie od początku obecnej kadencji w PE pojawiło się 46 nowych eurodeputowanych.
aba/