Niedziela, 16 Marzec 2025

Debata KR: samorządy już powinny pracować nad projektami z nowej perspektywy finansowej UE

27.06.2019, 07:48 Aktualizuj: 27.06.2019, 08:13
Fot. © European Union / PATRICK MASCART
Fot. © European Union / PATRICK MASCART

Nie można czekać na ostateczne zatwierdzenie budżetu UE na lata 2021-2027; nowa perspektywa finansowa będzie trudniejsza dlatego ważna jest "gotowość projektowa" i samorządowcy już teraz muszą nad nią pracować - podkreślają przedstawiciele polskich samorządów reprezentowani w Komitecie Regionów.

Kolejny wieloletni budżet Unii Europejskiej musi być przyjęty zgodnie przez państwa członkowskie i zatwierdzony przez Parlament Europejski. Podstawą jest ubiegłoroczny projekt Komisji Europejskiej. Od tych decyzji zależą wszystkie przepisy dotyczące polityki spójności, wspólnej polityki rolnej, czy polityk regionalnych. Właśnie o tych regionalnych uwarunkowaniach budżetowych mówiono podczas debaty zorganizowanej w Brukseli przez Komitet Regionów.

"Zachęcam - bo to jest dobry moment żeby to powiedzieć do wszystkich marszałków, prezydentów, wójtów, burmistrzów i także na poziomie powiatów - żeby przygotowywać projekty" - apelował b. premier, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Przekonywał, że choć ostateczny budżet UE nie został jeszcze zatwierdzony, to w wielu obszarach już wiadomo jakie środki i na co będzie można przeznaczyć. Jak mówił, kierowana przez niego przez ostatnie pięć lat komisja przemysłu, badań i energii jeszcze przed wyborami skończyła prace nad siedmioma programami dla nowej perspektywy dotyczących m.in. cyfryzacji czy inwestycji.

Buzek zauważył, że nowy PE i nowa Komisja zawsze jeszcze mogą coś w tych programach zmienić, "ale to będzie bardzo trudne". „Raczej to, co w tej chwili jest na stole - przynajmniej w tych programach, które wymieniłem - to państwo możecie przygotowywać projekty" - powiedział b. premier. "To jest szalenie ważne i dla marszałków i dla gmin i powiatów w Polsce żeby mieli przygotowane programy, żeby w nie wejść od samego początku" - dodał Buzek.

Także marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl mówił, że ważne jest, by samorządy mogły "ruszyć równo z datą rozpoczynającej się perspektywy, żeby nie było opóźnień, żeby nie trzeba było nadrabiać wydatkowania".

Wtórował mu marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. "Nie powinniśmy czekać do czasu aż te ramy zostaną przyjęte" - mówił wskazując, że nowy budżet będzie zapewne najwcześniej znany wiosną. "Dlatego nie powinniśmy tracić czasu i nie pracować nad regionalnymi programami operacyjnymi, nad programami krajowymi - to jest gigantyczna praca do zrobienia" - podkreślił. Geblewicz przypomniał, że trwająca perspektywa finansowa była opóźniona o 14 miesięcy, a poprzednia o 10.

"Nie chcielibyśmy, by teraz się to jeszcze bardziej przedłużyło" - mówił dodając, że Komisja Europejska zaproponowała skrócenie terminów na realizację projektów - dotychczas było to N+3, a więc jeszcze trzy lata po zamknięciu perspektywy można było je realizować, obecnie ma się to skrócić o rok. "Jest to do przyjęcia, przy założeniu, że rozpoczniemy bez zbędnej zwłoki" - podkreślił Geblewicz.

Dlatego - jak podkreślił - najbliższy czas oznacza wytężoną pracę dla samorządowców odpowiedzialnych za implementację funduszy unijnych. "Bo my będziemy musieli z jednej strony dalej dynamicznie inwestować pieniądze z obecnej perspektywy (...) z drugiej zaś strony intensywnie pracować nad dokumentami" - mówił zachodniopomorski marszałek.

Marszałek Ortyl zwrócił uwagę, że "zazwyczaj jak ma się dużą gotowość projektową, to potem ma się sukcesy w wydatkowaniu środków". "A perspektywa, która jest przed nami stawia szczególne wymagania co do szybkości wdrażania projektów - tutaj nie będziemy już mogli nadążyć w trakcie, jak to dzisiaj czasami się zdarza, ale musimy wyjść i mieć znaczących kilka projektów, które będą absorbowały te środki" - mówił Ortyl. "Mieć gotowość projektową to jest ważna sprawa" - podkreślił.

Geblewicz zwrócił jednak uwagę na pułapki takiego działania.

"W czasie poprzedniej perspektywy też staraliśmy się tak to robić i niestety później w kilku miejscach gorzko się rozczarowaliśmy ponieważ projekty, które przygotowaliśmy - jak się okazało - nie mogą być finansowane albo przynajmniej nie w takim kształcie albo nie w takich kwotach ze względu na restrykcje, które wynikały z rozporządzenia PE" - powiedział Geblewicz dodając, że głównie dotyczyło to projektów kulturalnych i tzw. infrastruktury małej skali.

Marszałek Ortyl podkreślał, że w nowej perspektywie istotne jest, by cały czas pamiętać o zrównoważonym rozwoju i pamiętać o konieczności współpracy z samorządami. "Z punktu widzenia województwa podkarpackiego, które reprezentuję w Komitecie Regionów chciałbym na to zwrócić uwagę" - mówił Ortyl.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwrócił uwagę na inny aspekt unijnych funduszy - narzędzie jakim są ZIT-y czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Truskolaski podkreślał, że bardzo się ono sprawdziło w różnych projektach także tzw. miękkich i apelował do PE, KE i rządu, by ZIT-y pozostały. Na przykładzie swojego województwa - podlaskiego - podkreślał, że instrument ten pozwolił na zawiązanie współpracy projektowej 10 samorządów w regionie. "Wreszcie 10 włodarzy tych gmin (...) ma narzędzie do rozwiązywania problemów" - podkreślał Truskolaski.

js/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.