Jest porozumienie Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie budżetu Unii na 2023 rok. Europosłowie w negocjacjach walczyli o to, aby uwzględniał on w większym stopniu konsekwencje wojny na Ukrainie. Ostatecznie udało im się uzyskać o 1 mld euro więcej w stosunku do propozycji Komisji Europejskiej.
Zgodnie z porozumieniem budżet na 2023 rok będzie liczył 186,6 mld euro w zobowiązaniach i 168,7 mld euro w płatnościach. To ok. 1 proc. więcej niż budżet z 2022 roku.
Europosłom udało się w toku negocjacji zwiększyć finansowanie programów i polityk, które uważają za kluczowe dla zaradzenia skutkom wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego.
„Z zadowoleniem przyjmuję nasze porozumienie w sprawie przyszłorocznego budżetu, ponieważ pozwoli nam ono skoncentrować się na priorytetowych obszarach UE w szczególnie niestabilnym kontekście geopolitycznym. Zapewnia również realistyczne podejście, uwzględniające aktualną sytuację gospodarczą, interesy podatników oraz konieczność sprostania nowym wyzwaniom, które mogą pojawić się w 2023 r.” – powiedział po negocjacjach Jiri Georgiev, wiceminister finansów Republiki Czeskiej, który był głównym negocjatorem Rady ds. budżetu UE na 2023 r.
Europoseł Bogdan Rzońca (PiS) z komisji budżetowej PE podkreślił, że udało się uzyskać dodatkowe środki uwzględniające kontekst agresji Rosji wobec Ukrainy.
„Rozmowy były trudne. Widać duże obawy wśród najbogatszych krajów co do recesji i kryzysu gospodarczego, stąd duża ostrożność jeśli chodzi o kwestie wydatkowe UE. W negocjacjach udało się jednak uzyskać 1 mld euro na skutki wojny na Ukrainie. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy optowali za tym i nasz głos został uwzględniony w budżecie na 2023 r. Oczywiście to nie są wystarczające środki na ten cel. Cieszymy się jednak, że udało się osiągnąć porozumienie. Dziś nie ma nic ważniejszego, niż konsolidacja sił w UE w obliczu kryzysu wywołanego wojną” – zaznaczył.
Rumuński europoseł Nicolae Stefanuta (Odnowić Europę) z komisji budżetowej PE zwrócił uwagę, że ponad miliard euro więcej udało się uzyskać na obniżenie cen energii, zaradzenie skutkom wojny i pomoc krajom na wschodzie i południu. „O to walczyliśmy i to osiągnęliśmy. Obywatele nie oczekują gier instytucjonalnych, oczekują rezultatów już teraz” - zaznaczył.
W toku negocjacji europosłowie uzyskali m.in. 120 mln euro na wsparcie młodych uchodźców w ramach Erasmus+, 150 mln euro na pomoc humanitarną, 5 mln euro na Fundusz Azylu, Migracji i Integracji, 10 mln euro na program na rzecz zarządzania granicami, 280 mln euro na „Instrument Sąsiedztwa oraz Współpracy Międzynarodowej i Rozwojowej” (ISMR – Global Europe) dla południowego i wschodniego sąsiedztwa UE oraz 58,8 mln euro na mobilność wojskową.
Dodatkowe środki otrzymały też programy: badawczy Horyzont Europa, rozwojowy „Łącząc Europę”, który finansuje budowę transeuropejskich sieci transportowych i energetycznych oraz program działań na rzecz środowiska i klimatu LIFE.
Rada chciała obniżyć budżet o 200 mln euro na program zdrowotny EU4Health, jednak ostatecznie w toku negocjacji udało się te środki utrzymać. Co więcej, na program trafi dodatkowe 7,5 mln euro na wspieranie krajowych systemów opieki zdrowotnej.
Dodatkowe środki otrzymały także: Unijny Mechanizm Ochrony Ludności (UCPM), program Kreatywna Europa, program Cyfrowa Europa oraz Prokuratura Europejska (EPPO).
Po formalnym przyjęciu kompromisu przez Radę zostanie on przedyskutowany w Komisji Budżetowej w czwartek (17 listopada), a następnie poddany pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym w Parlamencie Europejskim (podczas listopadowej sesji w Strasburgu).
Około 94 proc. budżetu UE trafia do obywateli, regionów, miast, rolników i przedsiębiorstw.
luo/ woj/