Czwartek, 21 Listopad 2024

Unię chwalimy, ale głosujemy niechętnie

24.01.2019, 13:34 Aktualizuj: 06.02.2019, 15:10
© European Union 2019 - Source : EP/Emilie GOMEZ
© European Union 2019 - Source : EP/Emilie GOMEZ

Majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego zainteresowanych jest 51 proc. mieszkańców unijnych krajów. 41 proc. zna datę głosowania - to dane z ostatniego, jesiennego sondażu Eurobarometru.

Z badania wynika, że na pewno lub prawdopodobnie udział w wyborach weźmie 49 proc. uprawnionych. Zdecydowane "nie" mówi natomiast 33 proc. W przypadku Polski pójście do urn deklaruje 41 proc. obywateli; 33 proc. oświadczyło, że nie pójdzie. Największe zainteresowanie udziałem w głosowaniu przejawiają Duńczycy; 76 proc. z nich na pewno lub prawdopodobnie odda głos. "Nie" mówi tylko 8 proc. Na przeciwległym biegunie jest Portugalia, gdzie chce głosować 28 proc. uprawnionych, a deklaracje negatywne osiągnęły 53 proc.

Jeśli wyniki sondażu przełożą się na rzeczywisty udział w wyborach do PE, to będzie to spory postęp. W 2014 roku w całej Unii zagłosowało 42,61 proc. uprawnionych, w Polsce - 23,83 proc. To i tak dużo lepiej niż na Słowacji (13,05 proc.), czy w Czechach (18,2 proc.), ale daleko nam np. do Belgii, gdzie do urn poszło 89,64 proc. wyborców.

Fot. Infografika PAP

Sondaż Eurobarometru ujawnił ewolucję co do zagadnień priorytetowych, na temat których obywatele oczekują debat w trakcie kampanii wyborczych. We wrześniu na czele agendy znalazła się imigracja, o której dyskusji oczekuje co drugi respondent, następnie gospodarka oraz bezrobocie wśród młodzieży (po 47 proc.). 44 proc. chciałoby ogniskować kampanie wokół kwestii walki z terroryzmem. W Polsce natomiast największe zainteresowanie budzi gospodarka i wzrost gospodarczy.

Dość niska frekwencja w wyborach do PE kłóci się z opiniami Europejczyków na temat Unii. 62 proc. obywateli krajów UE uważa, że członkostwo we wspólnocie jest rzeczą dobrą, a ponad dwie trzecie (68 proc.) jest przekonanych, że ich kraj odniósł korzyści z członkostwa w UE. Jest to najwyższy wynik od 1983 roku. Dokładnie 2/3 europejskich respondentów głosowałoby za tym, aby ich kraj pozostał członkiem UE (większość we wszystkich państwach członkowskich), a tylko 17 proc. rozważałoby wyjście z UE. Niezdecydowanych jest również 17 proc.
    
W Polsce te wskaźniki są jeszcze wyższe. 87 proc. respondentów uważa, że przynależność do UE jest korzystna dla Polski. Korzystnie wpływa przede wszystkim na polski wzrost gospodarczy (tak twierdzi 46 proc. badanych) oraz na jakość życia w Polsce (według 36 proc.). Gdyby w Polsce odbyło się referendum na temat pozostania lub wyjścia z UE, 71 proc. ankietowanych zagłosowałoby za pozostaniem, a 11 proc. za opuszczeniem Unii.

42 proc. polskich badanych ma pozytywny obraz Parlamentu Europejskiego, 42 proc. neutralny, a tylko 13 proc. deklaruje negatywną opinię na temat PE. Dla porównania, w pozostałych krajach UE pozytywnie o europarlamencie myśli 32 proc. badanych, 21 proc. negatywnie, a 43 proc. neutralnie.

38 proc. Polaków chciałoby, aby rola PE wzrosła, a 28 proc., aby była mniejsza; unijna średnia to odpowiednio 48 proc. i 27 proc. Wartości, na rzecz których powinien działać Parlament Europejski, to według polskich ankietowanych przede wszystkim prawa człowieka na świecie, wolność słowa i solidarność pomiędzy państwami członkowskimi.

woj/

 

Więcej o:

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.