Unia Europejska zawsze będzie miała wyciągniętą rękę, ale jeśli będzie to konieczne, jesteśmy gotowi na starcie – oświadczył na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE, komisarz ds. strategii przemysłowej Stephane Sejourne, pytany o kwestie ceł w relacjach handlowych między UE a USA.
Francuz uczestniczył w spotkaniu ministrów państw UE odpowiedzialnych za konkurencyjność.
„Dziś jest szczególny dzień. Nasz partner (USA – PAP) odmówił rozmów w sprawie handlu. Unia Europejska będzie miała zawsze wyciągniętą rękę, ale jeśli będzie to konieczne, jesteśmy gotowi na starcie. Dla nas jedna rzecz jest najważniejsza – bezpieczeństwo europejskie. Będziemy bronić naszych obywateli, jeśli chodzi o inflację i siłę nabywczą, i będziemy bronić naszych przedsiębiorstw” – powiedział.
„UE postanowiła zareagować i będzie reagować w ramach polityki handlowej, po to, żeby bronić przemysłu i miejsc pracy” – dodał.
W odpowiedzi na cła nałożone w środę przez USA na zagraniczną stal i aluminium Komisja Europejska poinformowała o nałożeniu ceł odwetowych przez UE na towary z tego kraju o wartości 26 mld euro. W pierwszej kolejności KE odwiesi cła z czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa – obejmujące m.in. amerykański alkohol, motocykle Harley-Davidson i jeansy produkowane głównie w rządzonych przez Republikanów lub kluczowych wyborczo stanach – a potem nałoży nowe, np. na wołowinę i cukier.
Trump, podczas spotkania z premierem Irlandii Michealem Martinem w Białym Domu, powiedział w środę, że USA odpowie na odwetowe cła UE.
Prezydent USA powtórzył, że 2 kwietnia ma zamiar nałożyć serię dodatkowych ceł, mających wyrównać stawki stosowane przez inne kraje. Mówił też o zamiarze oclenia importu aut.
Z Brukseli, Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mal/