Parlament Europejski dąży do tego, by obywatele Unii, którzy doznali krzywdy fizycznej lub uszczerbku na zdrowiu psychicznym w wyniku użycia wadliwych produktów, mogli uzyskać sprawiedliwe odszkodowanie również w sytuacjach związanych z wytworami sztucznej inteligencji czy usługami cyfrowymi. Europosłowie chcą także, by nie było w tym zakresie różnic pomiędzy państwami członkowskimi.
Projektem nowej dyrektywy w sprawie odpowiedzialności za produkty zajęli się europosłowie z komisji: Prawnej oraz Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów, przyjmując stanowisko 33 głosami, przy dwóch głosach przeciw. Cały PE będzie debatował na ten temat na kolejnej październikowej sesji plenarnej.
W dokumentacji dla PE Komisja Europejska zwraca uwagę, że od czasu przyjęcia dyrektywy w 1985 roku nastąpiły istotne zmiany w sposobie wytwarzania produktów, ich dystrybucji i eksploatacji, a transformacja ekologiczna spowodowała przedłużenie żywotności materiałów i produktów. Pojawiła się sztuczna inteligencja, internet rzeczy, pojazdy autonomiczne, rozliczne usługi cyfrowe, nieprzerwanie rośnie też rynek zakupów online. W takich sytuacjach spoczywający na osobie poszkodowanej obowiązek udowodnienia, że produkt był wadliwy, staje się często wyzwaniem.
Eurodeputowani chcą, aby nawet w przypadku zakupu wadliwego towaru spoza UE istniało przedsiębiorstwo (importer) z siedzibą w UE, które mogłoby zostać pociągnięte do odpowiedzialności za spowodowane szkody fizyczne czy psychiczne. W przypadku niemożności znalezienia takiego odpowiedzialnego podmiotu konsumenci nadal mogliby otrzymać rekompensatę w ramach systemów krajowych.
Celem nowelizacji dyrektywy jest też uproszczenie procedury związanej z ciężarem dowodu, tj. koniecznością udowodnienia w procesie ubiegania się o rekompensatę, że produkt był wadliwy i to spowodowało poniesioną szkodę. Osoby poszkodowane będą mogły zwrócić się do sądu o nakaz ujawnienia dowodów, które mogą pomóc w dochodzeniu odszkodowania. Krajowe organy ochrony konsumentów zostaną zobowiązane do zapewnienia konsumentom pomocy w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych.
Do tej pory szkody poniżej 500 euro nie podlegały obowiązkowi wypłaty odszkodowania; nowe przepisy znoszą ten próg.
Zgodnie z projektem będzie można dochodzić roszczeń nie tylko z tytułu szkód fizycznych, ale także potwierdzonych medycznie szkód psychicznych. W przypadku zniszczenia lub nieodwracalnego uszkodzenia danych (np. usunięcia plików z dysku twardego) będzie można ubiegać się o rekompensatę gdy strata przekroczy 1000 euro.
Europosłowie chcą przedłużyć okres odpowiedzialności za wady produktu, z zaproponowanych przez KE 20 lat, do 30 lat, w przypadkach, gdy objawy szkody pojawiają się powoli. Uważają też, że przepisy odszkodowawcze nie powinny mieć zastosowania do bezpłatnego oprogramowania typu open source.
Skuteczniejsza ochrona przed rakotwórczym azbestem
Z troską unijnych instytucji o zdrowie obywateli UE wiąże się również dyrektywa dotycząca ograniczenia szkodliwego wpływu azbestu. Została ona zatwierdzona przez Parlament Europejski na ostatniej sesji plenarnej.
Nowe prawo ma na celu zmniejszenie kontaktu z włóknami azbestu do najniższego możliwego poziomu. Stopień dopuszczalnego narażenia na kontakt z azbestem osób pracujących w budownictwie, przy renowacji obiektów czy strażaków został obniżony dziesięciokrotnie; wartość graniczna spadła z 0,1 do 0,01 włókna azbestu na centymetr sześcienny. Ponadto, po sześcioletnim okresie przejściowym, państwa członkowskie będą musiały przejść na bardziej nowoczesną i czułą technologię wykrywania włókien azbestu - mikroskopię elektronową.
Zmieniają się wymagania dotyczące ochrony pracowników mających styczność z azbestem. Będą oni musieli nosić indywidualny sprzęt ochronny, w tym oddechowy, odzież ochronna będzie musiała być bezpiecznie czyszczona. Wprowadzona zostanie procedura odkażania, a pracownicy będą musieli przejść specjalistyczne szkolenia.
Eurodeputowani podkreślali podczas sesji, że azbest jest niezwykle niebezpiecznym czynnikiem rakotwórczym; 78 proc. nowotworów zawodowych rozpoznanych w państwach członkowskich UE jest związanych z narażeniem na azbest. Chociaż ten materiał został zakazany w UE w 2005 roku, włókna azbestu są nadal obecne w milionach budynków i infrastrukturze, doprowadzając do ponad 70 tys. zgonów w Europie każdego roku.
Dyrektywa antyazbestowa wejdzie w życie po formalnym zatwierdzeniu przez Radę UE i opublikowaniu w unijnym Dzienniku Urzędowym.
woj/