Piątek, 17 Maj 2024

Parlament Europejski o Iranie, Rosji i Ujgurach

20.12.2019, 11:58 Aktualizuj: 23.12.2019, 10:29
Fot.PE
Fot.PE

Parlament Europejski potępił na sesji plenarnej stłumienie ostatnich protestów antyrządowych w Iranie. Europosłowie wyrazili poważne zaniepokojenie represjami Chin wobec Ujgurów. Przyjął też rezolucję, w której potępił rosyjską ustawę o "zagranicznych agentach". Wezwał Rosję do natychmiastowego uchylenia tego prawa i dostosowania istniejącego ustawodawstwa do rosyjskiej konstytucji oraz prawa międzynarodowego.

Protesty w Iranie

Pierwsza z przyjętych rezolucji, potępiająca brutalne stłumienie protestów antyrządowych w Iranie, wzywa też do ukarania sprawców odpowiadających za ofiary śmiertelne podczas demonstracji.

Posłowie do PE potępiają nieproporcjonalne użycie siły przez irańskie siły bezpieczeństwa przeciwko protestującym w sposób pokojowy. Wskazują, że co najmniej 304 osoby zostały zabite, znacznie więcej odniosło obrażenia, a tysiące aresztowano, gdy „dziesiątki tysięcy ludzi z całego Iranu, reprezentujące wszystkie grupy społeczne, skorzystały z podstawowego prawa do wolności zgromadzeń".

Protesty w Iranie rozpoczęły się 15 listopada po ogłoszeniu przez rząd podwyżki ceny paliwa o 50 proc. Europosłowie wezwali w rezolucji władze irańskie do ujawnienia całkowitej liczby zgonów i osób zatrzymanych oraz do poinformowania wszystkich rodzin, których krewni są przetrzymywani.

"Zarzuty dotyczące nadmiernego użycia siły muszą zostać niezwłocznie zbadane, a wszyscy sprawcy muszą zostać postawieni przed sądem" - informują w dokumencie.

Domagają się również, aby Iran natychmiast uwolnił laureatkę przyznawanej przez PE Nagrody im. Sacharowa (za 2012 rok) Nasrin Sotudeh, prawniczki i obrończyni praw człowieka kilkakrotnie skazanej w swoim kraju na kary więzienia.

Władze nie ujawniły ogólnokrajowych statystyk dotyczących niepokojów, które ogarnęły Islamską Republikę Iranu, począwszy od 15 listopada, gdy rząd zdecydował podnieść ceny minimalne subsydiowanej benzyny o 50 proc. Gdy demonstracje zamieniły się w zamieszki, władze zablokowały dostęp do internetu, uniemożliwiając mieszkańcom kraju udostępnianie informacji i filmików wideo z protestów, a także ograniczając światu zewnętrznemu poznanie skali wystąpień i przemocy.

Represje Chin wobec Ujgurów

Posłowie wyrazili poważne zaniepokojenie represjami Chin wobec Ujgurów i wezwali rząd chiński do natychmiastowego zamknięcia „obozów reedukacyjnych” w Sinkiangu.

Eurodeputowani zdecydowanie potępili "wysyłanie setek tysięcy Ujgurów i etnicznych Kazachów do politycznych obozów reedukacyjnych”. Wzywają rząd chiński do natychmiastowego zaprzestania arbitralnych zatrzymań bez oskarżenia, procesu lub skazania za przestępstwo oraz do natychmiastowego i bezwarunkowego zwolnienia wszystkich zatrzymanych osób, w tym tegorocznego laureata Nagrody im. Sacharowa, Ilhama Tohtiego.

Według PE Ujgurowie i inne, przede wszystkim muzułmańskie mniejszości etniczne w prowincji Sinciang są poddawani "torturom, rażącym ograniczeniom praktyk religijnych i zakrojonej na szeroką skalę inwigilacji cyfrowej". Eurodeputowani wzywają chińskie władze do zapewnienia niezależnym dziennikarzom i międzynarodowym obserwatorom swobodnego dostępu do prowincji w celu zbadania sytuacji.

Europosłowie podkreślają, że narzędzia stosowane dotychczas przez Unię Europejską nie doprowadziły do "namacalnego postępu", jeśli chodzi o przestrzeganie praw człowieka w Chinach. Ich zdaniem Unia powinna podnosić kwestię łamania praw człowieka w Chinach podczas każdego dialogu politycznego i dotyczącego praw człowieka z chińskimi władzami.

PE wzywa Radę do przyjęcia ukierunkowanych sankcji i zamrożenia aktywów wobec chińskich urzędników odpowiedzialnych za surowe represje i łamanie podstawowych praw w Sinciangu.

Ujgurowie, stanowiący muzułmańską grupę etniczną, są w ostatnich latach poddawani represjom przez rząd Chin. Mają one zmusić ich do lojalności i uległości wobec władz w Pekinie.

"Zagraniczni agenci" w Rosji

Parlament Europejski potępił w rezolucji rosyjską ustawę o "zagranicznych agentach". Wezwał Rosję do natychmiastowego uchylenia tego prawa i dostosowania istniejącego ustawodawstwa do rosyjskiej konstytucji oraz prawa międzynarodowego.

Ustawa z 2012 r. wymaga, aby organizacje pozarządowe w Rosji zarejestrowały się w ministerstwie sprawiedliwości jako „organizacje pełniące funkcje agentów zagranicznych”, jeśli otrzymują finansowanie z zagranicy.  

Rezolucja potępia także niedawno zatwierdzone zmiany ustawy, które znacznie poszerzają jej zakres i pozwolą na "dyskredytację lub oznaczanie osób fizycznych jako agentów zagranicznych”.

Nowelizację uchwaliła w listopadzie niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa. Wprowadzona zmiana pozwala uznać za tzw. zagranicznych agentów osoby fizyczne, współpracujące z mediami, wpisanymi do rejestru "zagranicznych agentów" i otrzymującymi fundusze z zagranicy.

Chociaż inicjatorzy ustawy zapewniają, że jej skutki dotkną w skali Rosji 20-30 osób, to zdaniem wielu mediów zakres jej działania będzie znacznie szerszy. Niezależny portal Meduza ocenia, że "każdego człowieka" będzie można uznać za "zagranicznego agenta".

Na mocy ustawy o mediach - "zagranicznych agentach" taki status nadano w Rosji kilku mediom, głównie amerykańskim, publikującym swoje materiały dla odbiorców w Rosji. Są to: Głos Ameryki i Radio Wolna Europa/Radio Swoboda (RFE/RL) oraz kilka związanych z RFE/RL projektów medialnych.

luo/ woj/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.