Niedziela, 24 Listopad 2024

Ostatni weekend kampanii wyborczej do PE - komitety walczyły o głosy w całej Polsce

19.05.2019, 16:28 Aktualizuj: 20.05.2019, 11:56
Fot.PAP/D.Delmanowicz
Fot.PAP/D.Delmanowicz

Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego wkroczyła na ostatnią prostą - ostatni przedwyborczy weekend to nieustające konwencje, spotkania, wiece, a także marsz. Walka o głosy trwała w całej Polsce.

PiS

W ostatni weekend przed eurowyborami premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Beata Szydło, która jest liderką małopolsko-świętokrzyskiej listy wyruszyli "PiS-busami" w Polskę; odwiedzili m.in. Śląsk oraz Świętokrzyskie.

W Zawierciu premier podkreślał, że przed nami "ważny czas", kiedy trzeba się zmobilizować. "Bo te wybory do Parlamentu Europejskiego to nie są tylko wybory, które mówią o tym, że taki czy inny kandydat - mam nadzieję, że PiS - trafi do europarlamentu. To są wybory bardzo ważne dla całej Polski; to jest - można powiedzieć - pierwsza tura wyborów. Druga będzie jesienią" - mówił Morawiecki.

"W Europie (...) zapadają ważne decyzje - ważne dla naszego kraju - i musimy umieć bronić naszych interesów, a nie kłaść uszy po sobie, dać się poklepywać po plecach. My musimy bronić naszych interesów w Brukseli - tak, jak do tej pory" - mówił. Przypomniał, że w czwartek Polska wygrała w Sądzie UE sprawę przeciwko Komisji Europejskiej ws. podatku od sprzedaży detalicznej. Dodał, że na tym przykładzie widać, jak obecnie rządzący walczyli skutecznie o polskie interesy. "Tak będziemy walczyć, nasi kandydaci do europarlamentu będą walczyć o polskie interesy, o Polskę w Europie - bo Polska jest sercem Europy" - powiedział Morawiecki.

W ocenie wicepremier Beaty Szydło, majowe wybory do europarlamentu są też decydujące dla polskiego górnictwa i energetyki. "W przyszłej kadencji w Parlamencie Europejskim będzie zapadało dużo ważnych decyzji dotyczących polityki klimatycznej i przyszłości polskiego górnictwa" – mówiła wicepremier.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, "dwójka" na śląskiej liście PiS w wyborach do europarlamentu, wskazał na połączenie – w polskiej strategii energetycznej - rozwoju odnawialnych źródeł energii z energetyką konwencjonalną, opartą na węglu i gazie.

W niedzielę PiS spotykał się z wyborcami m.in. w Kielcach i Krakowie, gdzie zapowiedziano wprowadzenie nowego, comiesięcznego dodatku 500 zł dla dorosłych niepełnosprawnych. Premier jako źródło jego finansowania wskazał podatek handlowy i Fundusz Solidarnościowy.

Jarosław Kaczyński mówił podczas krakowskiej konwencji, że PiS chce Europy, w której Polska nie będzie wykonywała niczyich poleceń, będzie krajem samodzielnym i będzie mogła realizować własne interesy. Powtórzył, że PiS nie chce wprowadzaniu w Polsce euro, bo "ten eksperyment przyniósł korzyści kilku państwom, głównie Niemcom, ale bardzo wielu państwom przyniósł gospodarczą i społeczną klęskę". 

Kaczyński przekonywał, że Zjednoczona Prawica "chce Europy i Polski bezpiecznej tzn. takiej, gdzie nie będzie kontrolowanej i narzucanej imigracji". "Gdzie nie będzie rządów szariatu w różnych częściach kraju; gdzie będziemy rzeczywistymi gospodarzami w naszej ojczyźnie" - dodał. Według lidera PiS trzeba pomagać, ale "tam, a nie tutaj".

Wicepremier Jarosław Gowin przekonywał, że Zjednoczoną Prawicę cechuje dziedzictwo głębokiego patriotyzmu, bez wrogości wobec innych narodów, wiara bez fanatyzmu i "sojuszu tronu z ołtarzem", a także ciężka, przedsiębiorcza praca dla Polski. 

Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział na konwencji, że środowisko prawicy dotrzymało jeszcze jednej obietnicy: zmiany kodeksu karnego. "Tak jak obiecywaliśmy, że przygotowujemy takie zmiany, aby kary były sprawiedliwsze, aby odpowiadały proporcjonalnie do zła, jakie zostało wyrządzone przez przestępcę, to dokładnie tak jest. Tak jak obiecywaliśmy, że będą one odstraszać, że będą realną groźbą wymierzoną w stronę przestępcy, to właśnie tak jest" - powiedział minister.

Jego zdaniem wybory do europarlamentu są "ważnym etapem w bitwie o Polskę". 

Koalicja Europejska

Liderzy KE spotkali się w sobotę na marszu pod hasłem "Polska w Europie". Na czele manifestacji w Warszawie szli m.in. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, liderzy Koalicji Europejskiej, b. prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.

Głosując na Europę i na silną Polskę w Europie, głosujecie też na wolną, demokratyczną Polskę bez strachu, bez przymusu, bez pogardy wobec drugiego - mówił Tusk. Przekonywał, że w wielu krajach w Europie jest sporo osób, którzy "kwestionują" Unię Europejską.

Szef PO Grzegorz Schetyna podkreślał, że Koalicja Europejska jest razem, ponieważ nie chce dzielić Polski. 

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że wybory do Parlamentu Europejskiego to "pierwsza tura wyborów", drugą będą jesienne wybory parlamentarne. 

Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer pytała zgromadzonych m.in.: "Czy jesteśmy za Polską paździerzowego państwa PiS, w którym godzi się w godność ludzi: nauczycieli, gejów, lekarzy, sędziów czy niepełnosprawnych?". "Wybór należy do nas" - mówiła.

Rządzący chcą budować swoją władzę na strachu i żebyśmy ze strachu głosowali; musimy jednak głosować z nadzieją, a nie ze strachem - mówili z kolei liderzy Partii Zieloni Marek Kossakowski i Małgorzata Tracz.

W niedzielę podczas konwencji w Krakowie KE zapowiedziała m.in. powołanie państwowej, niezależnej komisji prawdy ds. pedofilii w Kościele. 

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że najprostszą drogą do dechrystianizacji Polski jest cyniczne wykorzystanie Kościoła przez partię rządzącą. "Będziemy bronić wartości chrześcijańskich, ale nie zgadzamy się na politykę w Kościele i przenoszenie Stolicy Apostolskiej z Rzymu do Torunia" - mówił lider PSL.

Lider SLD Włodzimierz Czarzasty zadeklarował z kolei, że to, co PiS dał Polakom, Koalicja Europejska im nie odbierze, ale odda im jeszcze to, co PiS zabrał, czyli – jak wyliczał – godność, nasze myślenie o praworządności, o sądach, o konstytucji, obiektywne myślenie o historii.

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że w ostatnich latach PiS zniszczył to, co przez 30 lat z takim mozołem wybudowano w Polsce. 

Współprzewodniczący Partii Zielonych Marek Kossakowski zawracał uwagę na listach KE są osoby, dla których priorytetem jest ekologia, walka o prawa zwierząt, o "sprawiedliwą zieloną gospodarkę", o zdrową żywność, ale i o tolerancję, praworządność, godne warunki pracy.

Szefowa Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka swoje wystąpienie poświęciła przede wszystkim sytuacji kobiet. Jej zdaniem ostatnie trzy i pół roku "mocno doświadczyły kobiety". Jak wyliczała, lepiej nie jest ani nauczycielkom, ani matkom dzieci z niepełnosprawnościami, ani kobietom udającym się do lekarza; tylko "paniom związanym z PiS" jest lepiej.

Wiosna

Sobotnia konwencja Wiosny Roberta Biedronia skupiła się wokół przypadków pedofilii w Kościele. Lider ugrupowania żądał powołania sejmowej komisji ds. zadośćuczynienia ofiarom Kościoła katolickiego. "Pora na świeckie państwo" - przekonywał Robert Biedroń.

Lider Wiosny chce też wznowić prace Komisji Majątkowej, która miałaby zajmować się nie zwrotem majątku Kościołowi, lecz sprawdzeniem, czy kolejne rządy przekazywały ten majątek w interesie Polek i Polaków, czy na ich szkodę.

Biedroń zwrócił się też z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego i minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej o zawieszenie od września lekcji religii w szkołach .

Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!), kandydatka Wiosny do PE, przekonywała, że w Polsce trzeba doprowadzić do stosowania konwencji praw człowieka. Powinniśmy być równi wobec prawa, ale też równi w posiadaniu praw - podkreśliła.

W niedzielę na konwencji wyborczej w Łodzi Biedroń powtarzał postulat, by do 2035 roku Polska była wolna od węgla i smogu, żeby Polki i Polacy przestali umierać od powietrza, którym oddychają. Zapowiedział m.in. inwestowanie w odnawialne źródła energii – na poziomie 10 miliardów złotych rocznie i przeznaczanie na innowacje z tego obszaru połowy procenta PKB. Zaznaczył, że jego ugrupowanie będzie dążyć do wymiany wszystkich źródeł ciepła w kraju na niskoemisyjne – programem wymiany ok. 2 mln palenisk będą objęte szczególnie małe miejscowości i wsie.

Biedroń zapowiedział rozwój sektora własnej produkcji prądu. W jego opinii, dzięki wykorzystaniu wiatraków i paneli słonecznych Polacy staną się samowystarczalni i nie będą potrzebowali "węgla od Putina ani ropy od Arabów". Lider Wiosny mówił też o konieczności powołania rzecznika praw przyrody.
 

Kukiz'15

Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz wspiera lokalnych liderów list ugrupowania podczas czterech konwencji regionalnych, które potrwają do poniedziałku. Kukiz odwiedzi: Wielkopolskę, Małopolskę, Śląsk i Dolny Śląsk.

W sobotę w Koziegłowach pod Poznaniem Kukiz podkreślał, że nie możemy zlekceważyć wyborów do PE, ponieważ to decyzja czy dążymy do suwerenności RP w ramach Unii Europejskiej, czy też sami skazujemy się na grę pozorów w wykonaniu PO-PiS-u, która trwa już od trzech kadencji w Parlamencie Europejskim.

"My mamy bardzo jasny program. To przede wszystkim Europa równych szans. Europa, w której polski i niemiecki rolnik będą dostawali takie same subwencje. To Europa, w której mikroprzedsiębiorca będzie doceniony, będzie miał szansę na rozwój" – podkreślił lider Kukiz'15.

"Zmierzamy do obywatelskiej kontroli nad władzą, tak w Polsce jak i w Europie. Nie może być tak, że Komisja Europejska stoi ponad Parlamentem Europejskim. Nie może być tak, że jakiś organ kolegialny stoi ponad organem reprezentującym obywateli wszystkich państw Unii. My wyraźnie odczuwamy w Polsce ten swoisty związek prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. To wszystko przenosi się również na nasze, polskie uwarunkowania. Czujemy się bardzo często, jak tania siła robocza" – zaznaczył Kukiz.

W Koziegłowach prezentowano liderów wielkopolskiej listy komitetu Kukiz’15. Jedynką tej listy jest europoseł i lider Prawicy Rzeczypospolitej b. marszałek Sejmu Marek Jurek.

W niedzielę, na konwencji we Wrocławiu Kukiz podkreślał, że jego ugrupowanie nie tylko głosi hasła, ale mocno pracuje, by stworzyć nową frakcję w Europie, która zadba o równość wszystkich podmiotów, wszystkich państw, o równe szanse. Kukiz przypomniał, że od kilku miesięcy jego ugrupowanie współpracuje i prowadzi rozmowy z ruchem Pięciu Gwiazd, który współrządzi we Włoszech oraz również z ugrupowaniami obywatelskimi z Chorwacji, Grecji, Estonii i Finlandii. Efektem tej współpracy jest Manifest Europejski.

Konderacja

W sobotę w stolicy Wielkopolski odbyła się konwencja wyborcza Konfederacji z udziałem kandydatów do PE oraz przewodniczącego sejmowego koła Konfederacji Marka Jakubiaka.

Konfederacja jest jedyną siłą, która jest tak mocno skupiona na interesie Polski – mówił w sobotę w Poznaniu lider wielkopolskiej listy Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy do PE Piotr Liroy-Marzec. Zapewnił, że w PE będzie "w każdej minucie" reprezentował polskie sprawy.

"Oddajcie głos na Konfederację, na Polskę, na jedyne w tej chwili propolskie ugrupowanie, które będzie was reprezentowało. Nie widzę żadnego innego w tej chwili na scenie politycznej, które jest tak mocno skupione na interesie Polski. A pamiętajcie o tym, że w PE mamy dużo pracy, jeżeli chodzi o odzyskanie suwerenności - choćby nawet w oczach ludzi z Europy" – mówił Piotr Liroy-Marzec.

Marek Jakubiak podkreślił, że Konfederacja liczy na mandat w Wielkopolsce.

"Dzisiaj wiemy, że przekraczamy próg wyborczy – także tutaj; jesteśmy wdzięczni mieszkańcom Wielkopolski, że chcą nam dać mandat. Myślę, że Piotr Liroy-Marzec nie zawiedzie wyborców w tej kwestii i będziecie z niego dumni" – powiedział Jakubiak.

W niedzielę, na konwencji w Radomiu Jakubiak podkreślił, że dla Konfederatów "wspólnym mianownikiem jest Rzeczpospolita". Przyznał, że bardzo się cieszy, że na Mazowszu "jedynką" na liście konfederatów do PE jest liderka Fundacji "Życie i Rodzina" Kaja Godek. "Bardzo ważne jest, żebyśmy w domach mówili o naszych przekonaniach i o Konfederacji. Bo Konfederacja to jest dom, dom dla nas wszystkich" - zaznaczył Jakubiak.

Lewica Razem

W sobotę Lewica Razem zorganizowała Piknik Europejski w Warszawie. "Wychodzimy dzisiaj na ulice w osiemdziesięciu miastach i miasteczkach, bo nie mamy zaprzyjaźnionych telewizji, a wielkie media mają oczywiste sympatie" - powiedział PAP lider koalicji Adrian Zandberg. Podkreślił, że Lewica Razem przekonuje do swojego "europejskiego programu, bo w tych wyborach idzie o to, jaka będzie Unia Europejska".

Według polityka są trzy podstawowe propozycje. "Z jednej strony propozycja Koalicji Europejskiej, czy europejskiej chadecji, czyli +żeby było tak, jak było+, czyli +trzymajmy się takiej konstrukcji Europy, która funkcjonowała dotąd". Zandberg zapewnił, że kandydaci lewicy są "bardzo proeuropejscy", a w związku z tym nie odpowiada im także "druga opcja", czyli propozycje prawicy, w których jest mowa o "rozmontowaniu" UE, albo o "ograniczeniu tej wspólnoty wyłącznie do wspólnego rynku i powrocie do państw narodowych jak z XIX wieku".

Trzecią - według Zandberga - najlepszą propozycję dla wyborców ma Lewica Razem. "Lewica chce, żeby Europa poszła do przodu, żeby wzięła odpowiedzialność za te dziedziny życia, które są dla ludzi najważniejsze. Czyli za pracę, czyli za zdrowie i za mieszkania. Dlatego chcemy wprowadzenia europejskiej płacy minimalnej, czyli pchnięcia płac w naszym regionie w górę systemowo. Mamy już dosyć czekania, opowieści, że za 30 lat będziemy mieli tak, jak na Zachodzie. Polscy pracownicy pracują dobrze i mają prawo do wyższych płac" - mówił.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 26 maja. Polacy będą wybierać 52 europosłów.

js/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.