Unia Europejska czuwa nad ustanowieniem i przestrzeganiem standardów kontroli żywności – przypomina ekspert w analizie przygotowanej dla Parlamentu Europejskiego.
Szereg afer związanych z żywnością, jak chociażby skandal z koniną sprzedawaną jako inne mięso czy obawy przed stosowaniem glifosatu w środkach chwastobójczych, sprawił, że na początku XXI wieku dokonano istotnej reformy unijnej polityki bezpieczeństwa żywności.
„Opracowano podejście „od pola do stołu”, gwarantując wysoki poziom bezpieczeństwa na wszystkich etapach procesu produkcji i dystrybucji wszelkich produktów żywnościowych wprowadzanych do obrotu na terytorium UE, bez względu na to, czy są one wytwarzane w UE, czy importowane z państw trzecich” – wskazuje Tina Ohliger w opracowaniu dla PE. „Ta część prawodawstwa stanowi złożony i zintegrowany system zasad regulujących cały łańcuch żywnościowy, od pasz i zdrowia zwierząt, przez ochronę roślin i produkcję żywności, po przetwarzanie, przechowywanie, transport, przywóz i wywóz oraz sprzedaż detaliczną” - wylicza.
Prawodawstwo ogólne i pakiet higieniczny
Najważniejszym dokumentem w sprawie bezpieczeństwa żywności jest rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego. Wprowadzono w nim system wczesnego ostrzegania o niebezpiecznej żywności i paszach (RASFF), który umożliwia państwom członkowskim i Komisji szybką wymianę informacji i koordynowanie odpowiedzi w związku z zagrożeniami dla zdrowia spowodowanymi przez żywność lub pasze. Rozporządzenie to powołało także do życia Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), którego zadaniem jest dokonywanie oceny zagrożeń związanych z łańcuchem żywnościowym i informowanie o nich.
„W ramach podejścia „od pola do stołu” [w kwietniu 2004 r.] przyjęte zostały nowe ramy legislacyjne znane jako pakiet higieniczny dotyczące higieny środków spożywczych, ustanawiające szczególne przepisy dotyczące higieny w odniesieniu do żywności pochodzenia zwierzęcego oraz wprowadzające wspólnotowe ramy dla urzędowych kontroli w odniesieniu do produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do spożycia przez ludzi” – podkreśla ekspertka.
Pakiet ten nakłada odpowiedzialność za higienę środków spożywczych bezpośrednio na różne podmioty należące do łańcucha żywnościowego z wykorzystaniem metody HACCP, monitorowane za pośrednictwem kontroli urzędowych.
Ochrona przed skażeniami, etykiety, ulepszacze, GMO...
„Aby chronić zdrowie publiczne, ustanowiono najwyższe dopuszczalne poziomy substancji skażających w żywności, takich jak azotany, metale ciężkie i dioksyny, podlegające okresowym przeglądom” – przypomina ekspertka.
Ponadto istnieją przepisy dotyczące materiałów przeznaczonych do kontaktu z żywnością, takich jak materiały do transportu czy przetwarzania żywności, a także materiały opakowaniowe oraz wyposażenie kuchenne lub zastawa stołowa. Przykładowo w odniesieniu do plastiku wprowadzono ograniczenia stosowania bisfenolu A, używanego w butelkach z tworzyw sztucznych do karmienia niemowląt.
UE reguluje również kwestię etykietowania produktów żywnościowych i pasz. Chodzi o to, by konsument miał dostęp do jasnych, zrozumiałych i wiarygodnych informacji na temat zawartości i składu produktów. Na opakowaniu należy zamieścić na przykład wyraźne informacje na temat takich alergenów jak soja, gluten czy laktoza.
Unia ustanowiła ponadto procedury wydawania zezwoleń, warunków stosowania tzw. ulepszaczy żywności i umieszczania informacji o nich na etykietach.
Istnieje wreszcie wspólne prawodawstwo w sprawie GMO. Przed wprowadzeniem GMO do obrotu EFSA, wraz z podmiotami naukowymi państw członkowskich, przeprowadza naukową ocenę ryzyka w celu wykluczenia wszelkich zagrożeń dla zdrowia ludzi lub zwierząt i środowiska.
„Parlament zachowuje szczególną czujność w odniesieniu do zagrożeń dla zdrowia konsumentów związanych z klonowanymi zwierzętami i nanomateriałami lub GMO. Poddaje kontroli projekty wniosków o wydanie lub odnowienie zezwolenia dla nowych roślin genetycznie zmodyfikowanych, takich jak kukurydza czy nasiona soi oraz regularnie wyraża sprzeciw wobec takich wniosków” – zaznaczono w analizie.
aba/