PROGRAM KOMITETU
1. Europa Ojczyzn czy federacja
W debacie o przyszłości Europy nie może chodzić o pytanie, czy finalnym stadium integracji będą federacyjne Stany Zjednoczone Europy czy Europa Ojczyzn. Nie może też chodzić o funkcjonalne pytanie, czy pożądane jest przenoszenie kompetencji państw narodowych na poziom europejski, czy trzymanie się zasady subsydiarności. Powinniśmy się za to zastanowić, jak maksymalnie upodmiotowić europejskich obywateli i umożliwić im wyrażanie politycznej woli również na poziomie europejskim, wykraczającym poza wymiar narodowy, tak aby to wszyscy Europejczycy mogli decydować, w jakiej Europie chcą żyć. Należy zatem dążyć do wzmocnienia Parlamentu Europejskiego oraz ujednolicenia prawa wyborczego do PE na poziomie europejskim.
Pora spojrzeć na Unię Europejską jako wspólnotę obywateli, a nie związek państw. Dostrzeżemy wówczas, że interesy przeciętnego Polaka, Francuza, Greka czy Estończyka są zwykle ze sobą zbieżne. Wszyscy chcą bowiem dobrych warunków pracy oraz możliwości planowania swojej przyszłości.
2. Wprowadzenie w Polsce waluty euro
Do wprowadzenia euro potrzeba zmiany konstytucji, a nie zanosi się w najbliższych latach, aby w Sejmie pojawiła się stosowna większość. Dziś ważniejsze od dyskusji kiedy, jest pytanie jak. Strefa euro potrzebuje reform, które wyrównają dzisiejsze niestabilności i błędy konstrukcyjne. Powinniśmy aktywnie brać udział w tej dyskusji, aby już dziś mieć wpływ na to, jak będzie wyglądała strefa euro w przyszłości, abyśmy mogli bez obaw do niej dołączyć i maksymalnie wykorzystać ją dla polskiej gospodarki. To powinna być poważna dyskusja skutkująca uchwaleniem wieloletniej strategii, a nie wrzutka kampanijna, jak zrobił to Jarosław Kaczyński. Szkodzi on debacie o integracji europejskiej, bo kreuje on sztucznego wroga w postaci euro.
3. Migracja do UE z państw trzecich
Unia Europejska musi dbać o sprawiedliwe relacje handlowe w skali globalnej i podejmować aktywne działania na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu, bo to własnie nierówności ekonomiczne i zmiany klimatu są, obok wojen, największym źródłem migracji. Taka mądra polityka klimatyczna i handlowa byłaby rzeczywistą pomocą na miejscu.
W kryzysowych sytuacjach potrzebujemy okazać ludzką i europejską solidarność. Kraje frontowe jak Grecja czy Włochy nie mogą być pozostawione same w ekstremalnych sytuacjach, które potem i tak rozprzestrzeniają się na całą Europę. Kryzys migracyjny 2015 roku pokazał, że system dubliński jest niewydolny i wymaga natychmiastowej reformy.
4. Walka z plastikiem
Przeciętnie korzystamy z plastikowej torby przez 25 minut w drodze ze sklepu do domu. Co roku w Europie wprowadzamy do obiegu ok. 100 miliardów foliówek. W skali globalnej zaledwie 1% z nich zostanie recyklingowana, reszta trafia na wysypiska śmieci i do środowiska naturalnego. Tylko na polskie wysypiska trafia co roku 55 tysięcy ton foliówek, których rozkład trwa nawet kilkaset lat.
Plastikowe odpady trafiające do środowiska nie tylko zanieczyszczają lasy, plaże czy przestrzeń miejską, ale stanowią również duże zagrożenie dla wielu gatunków zwierząt, szczególnie morskich. Co roku 8 milionów ton plastikowych odpadów trafia do naszych mórz i oceanów powodując śmierć dziesiątek tysięcy wielorybów, fok, żółwi i ptaków dostając się do ich przewodów pokarmowych. Wielka Pacyficzna Plama Śmieci, składająca się w przeważającej mierze z mikrocząstek plastiku, zajmuje obecnie 1,6 miliona kilometrów kwadratowych, czyli powierzchnię pięć razy większa niż obszar Polski i co roku szybko się powiększa.
Dotychczasowe regulacje dotyczące ograniczenia wykorzystania foliowych toreb i plastikowych przedmiotów jednorazowego użytku jak plastikowe sztućce, talerze czy słomki do napojów przyjęte przez Unię Europejską to krok w dobrym kierunku, ale to ciągle za mało. Będziemy wspierać działania na rzecz zmniejszenia produkcji plastikowych opakowań oraz wspierania alternatywnych, bardziej ekologicznych sposobów pakowania produktów. Nie może być tak, że warzywa zapakowane w plastikową folię są tańsze niż sprzedawane luzem.
Powinniśmy myśleć nad ustanowienie europejskiego systemu recyklingu plastikowych butelek na poziomie co najmniej 90% – wzorem Niemiec oraz Holandii. Unia Europejska powinna również aktywnie wspierać badania nad innowacyjnymi technologiami, które pozwolą zastąpić plastik materiałami bardziej przyjaznymi dla środowiska.
5. Budżet unijny, w tym m.in. fundusze UE dla Polski
Popieramy rozwój istniejących europejskich inicjatyw, ale proponujemy też kilka nowych, konkretnych inwestycji na przyszłe lata. Chcemy, aby w ramach Europejskiego Filaru Praw Socjalnych Unia poświęciła więcej funduszy na rozwój sieci bezpłatnych żłobków i przedszkoli, aby ułatwić Europejkom powrót do pracy. W ramach proponowanego przez nas Europejskiego programu walki z rakiem będą potrzebne środki na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego B+R i badania nad lekami na raka we wszystkich państwach członkowskich. Proponujemy także utworzenie Europejskiego Funduszu Wolnych Mediów, który będzie przyznawał specjalne granty krajowym i lokalnym mediom kontrolującym władzę na każdym szczeblu, aby media promujące demokrację były wspierane.
6. Polityka spójności po 2020 r. – centralizacja czy dalsza decentralizacja
Potrzebna jest dalsza decentralizacja, likwidacja biurokracji i zmniejszenie kosztów administracyjnych. Najwyższy czas pominąć władze centralne: samorządy powinny mieć bezpośredni dostęp do funduszy unijnych, ponieważ udowodniły, że potrafią wydawać europejskie środki lepiej niż rząd.
7. Relacje UE - Wielka Brytania po brexicie
Wielka Brytania na pewno nie zyska na odejściu z UE. Może i pozbędzie się żarówek energooszczędnych, jednak straci w pewnej mierze dostęp do wspólnego rynku, który przynosił jej gospodarce ogromne korzyści. Brexit może też pozbawić Wielką Brytanię dostępu do systemu Galileo, europejskiego programu nawigacji satelitarnej, w którym aktywnie uczestniczyła. Nie wiadomo też dokładnie, czy Brytyjczycy będą mogli nadal korzystać z programu Erasmus+. Coraz więcej firm opuszcza Wielką Brytanię, podobnie jak pracownicy z UE. Oczywiście naszym priorytetem będzie ochrona praw obywateli UE, szczególnie Polaków, mieszkających w Zjednoczonym Królestwie.
Wyjście z Unii w celu odzyskania „pełnej suwerenności” wcale nie jest takie korzystne. Brexit powinien być lekcją dla pozostałych 27 państw, w tym szczególnie Polski: jeśli partie polityczne będą nadal podważać członkostwo w UE oraz fundamentalne wartości, na jakich się opiera, może dojść do podobnej sytuacji jak na Wyspach Brytyjskich. A tego chyba nie chcemy.
8. Budowa gazociągu Nord Stream 2 w świetle przyjęcia dyrektywy gazowej
Interesy poszczególnych państw nie mogą zagrażać rozwojowi rynku energetycznego na terenie Unii europejskiej. Budowa Nord Stream 2 może właśnie zaburzyć wspólną politykę energetyczną – podczas, gdy gazociąg przyniesie duże zyski Francji czy Niemcom, takie kraje jak Polska zapłacą za energię więcej. Z tym się nie zgadzamy. Projekt może również zachwiać porządek geopolityczny, pomijając Ukrainę na szlaku dostaw. W wyniku przyjęcia nowelizacji dyrektywy gazowej pojawiła się natomiast szansa na objęcie tej inwestycji prawem unijnym. Nowa Komisja Europejska powinna bronić interesów wspólnoty i dopilnować, aby wszelkie negocjacje dotyczące cen importowych odbywały się pod przewodnictwem Europejskiego Komisarza ds. Energii.