Wybory do Parlamentu Europejskiego z 26 maja bieżącego roku są ważne - orzekła w piątek w uchwale Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Sąd ten nie stwierdził nieprawidłowości wpływających na wynik wyborczy.
Uchwałę w sprawie ważności wyborów Sąd Najwyższy podjął w składzie trojga sędziów - prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej Joanny Lemańskiej oraz Marka Dobrowolskiego i Pawła Księżaka.
"Wskazane naruszenia nie miały wpływu na wynik wyborów. Nie przedstawiono bowiem żadnych dowodów, aby wskazane naruszania w jakikolwiek sposób wpłynęły na wadliwe ustalenie wyniku wyborów" - podkreśliła w uzasadnieniu sędzia Joanna Lemańska.
Uczestnicy postępowania - zastępca prokuratora generalnego prok. Robert Hernand i zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak - wnieśli o uznanie ważności wyborów. Jak zaznaczył Marciniak, "PKW nie stwierdziła naruszeń, które w jej ocenie miałyby wpływ na wynik wyborczy".
Do SN wpłynęło 59 protestów przeciwko ważności tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Sąd za zasadne - ale bez wpływu stwierdzonych nieprawidłowości na wynik wyborczy - uznał osiem protestów, zaś pięć uznał za bezzasadne; 43 protesty pozostawiono bez dalszego biegu, wydano zarządzenia o ich zwrocie lub umorzono postępowania.
Dotychczas o ważności wyborów Sąd Najwyższy orzekał w składzie całej Izby, którą przed uchwaleniem nowej ustawy o SN była ówczesna Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. Po wejściu w życie nowej ustawy o SN w kwietniu ub.r. orzekanie o ważności wyborów przeszło do kompetencji nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W związku z nowelizacją Kodeksu wyborczego na podstawie przepisów ogólnych o ważności wyborów orzeka trzyosobowy skład sędziowski.
Rozpoznawanie protestów wyborczych w sprawie wyborów do PE rozpoczęto w SN 24 czerwca. Protesty przeciwko ważności wyborów do PE z 26 maja br. wnosiło się na piśmie do SN w terminie siedmiu dni od ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw RP. Ostatnim dniem, w którym można było złożyć protest przeciwko ważności tegorocznych wyborów do PE, był wtorek 4 czerwca. Część protestów spływała do SN pocztą w kolejnych dniach.
Na rozpoznanie wszystkich protestów SN miał czas do 26 sierpnia br., kiedy upływa termin na podjęcie uchwały w przedmiocie ważności tegorocznych wyborów do PE.
Majowe wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało PiS z poparciem 45,38 proc. i zdobyło 27 mandatów. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska z 38,47 proc. i wprowadzi do PE 22 europosłów. Próg wyborczy przekroczyła też Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. głosów zdobywając 3 mandaty.
autor: Mateusz Mikowski
mm/ wus/kic/