Parlament Europejski w przyjętej w czwartek rezolucji wezwał, by wobec niejednoznacznej polityki Stanów Zjednoczonych Unia Europejska wykazała się przywództwem w negocjacjach pokojowych w sprawie Ukrainy. Porozumienie musi zobowiązać Rosję do zaprzestania wojny hybrydowej przeciwko Unii - uznał PE.
Za rezolucją głosowało 401 europosłów, 70 było przeciw, a 90 wstrzymało się od głosu. Izba liczy 720 deputowanych.
Parlament Europejski odnotował wysiłki USA na rzecz zakończenia wojny Rosji przeciw Ukrainie, ocenił jednak, że polityka amerykańska w tej sprawie jest niejednoznaczna.
W związku z tym PE nalega w rezolucji, aby „w tym decydującym momencie geopolitycznym Unia Europejska i jej państwa członkowskie wykazały się zdolnościami przywódczymi”. Chce też, by „kontynuowały współpracę z USA i partnerami o podobnych poglądach, by sprawić, że negocjacje w sprawie sprawiedliwego i trwałego pokoju dla Ukrainy będą opierać się na zasadach prawa międzynarodowego, będą prowadzone w dobrej wierze i będą miały na celu ostateczne zakończenie rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie”.
PE uznał, że z uwagi na historię rażącego naruszania przez Rosję wcześniejszych prawnie wiążących umów każde porozumienie pokojowe będzie wymagało uprzedniego zawieszenia broni oraz środków pozwalających na monitorowanie realizacji zobowiązań i zniechęcanie do ich opóźniania. Podstawą porozumienia pokojowego - jak podkreślił europarlament - muszą być solidne amerykańskie i unijne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które zapobiegną ponownej agresji.
Europosłowie zaznaczyli, że porozumienie pokojowe musi zobowiązywać Rosję do pełnego zrekompensowania Ukrainie wszystkich szkód, które wyrządziła. Musi też zagwarantować powrót jeńców wojennych, zatrzymanych cywilów i uprowadzonych ukraińskich dzieci, a także wycofanie wszystkich sił rosyjskich z terytorium Ukrainy uznanego przez społeczność międzynarodową.
PE chce też, by porozumienie obejmowało zobowiązanie Rosji do natychmiastowego zaprzestania wojny hybrydowej przeciwko UE i jej partnerom, w tym przeciw Ukrainie.
Izba ponagliła kraje członkowskie w sprawie tzw. pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy, która ma zostać sfinansowana z wykorzystaniem zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych. W ocenie europarlamentu bez udziału UE nie jest możliwe negocjowanie, co stanie się z tymi aktywami ani jakie warunki inwestowania będą miały do nich zastosowanie.
Podczas przeprowadzonej w środę debaty poprzedzającej przyjęcie rezolucji w sprawie Ukrainy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła gotowość KE do zaproponowania państwom członkowskim propozycji legislacyjnej w sprawie pożyczki reparacyjnej. Jest to odbierane jako reakcja na forsowane przez USA alternatywny sposób wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego, który miałby pozwolić Stanom Zjednoczonym na czerpanie zysków z tych środków. Według doniesień portalu Axios taki zapis miał się znaleźć w forsowanym wcześniej przez Waszyngton 28-punktowym planie pokojowymi.
Większość aktywów, jakie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r. zostały zamrożone w ramach sankcji, przechowuje izba rozliczeniowa Euroclear z siedzibą w Belgii. Kraj ten ma największe zastrzeżenia wobec wykorzystania tych środków do sfinansowania pomocy dla Ukrainy. Przywódcy państw UE powrócą do tej kwestii na szczycie 18 grudnia.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ akl/