Środa, 12 Marzec 2025

Von der Leyen: musimy wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo

11.03.2025, 12:48 Aktualizuj: 11.03.2025, 12:52
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen; fot. © European Union 2025 - Source : EP
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen; fot. © European Union 2025 - Source : EP

Czas iluzji już minął; musimy wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo - oświadczyła we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa zaznaczył, że dozbrajanie pozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy.

Von der Leyen podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat obronności podkreśliła, że po zakończeniu zimnej wojny Europa zaniedbała swoje bezpieczeństwo, bo "niektórzy wierzyli, że Rosję można zintegrować z europejską architekturą ekonomiczną i bezpieczeństwa", a inni "mieli nadzieję, że będziemy mogli bezterminowo polegać na ochronie Ameryki".

"I tak obniżyliśmy gardę, obniżyliśmy nasze wydatki na obronę z rutynowo średnio ponad 3 proc. (PKB) do mniej niż połowy tej kwoty" - podkreśliła.

"Myśleliśmy, że cieszymy się dywidendą pokoju. Ale w rzeczywistości po prostu mieliśmy deficyt bezpieczeństwa. Czas iluzji już minął" - powiedziała szefowa KE.

Von der Leyen ostrzegła, że Rosja przeznacza na zbrojenia więcej niż UE. "Jeśli spojrzymy na wydatki wojskowe w kategoriach realnych, Kreml wydaje więcej, niż cała Europa razem wzięta. Produkcja Europy jest nadal na niższym poziomie" - oceniła.

Jak podkreśliła przewodnicząca KE, jej plan dozbrajania UE, który przedstawiła przywódcom 27 państw członkowskich na szczycie w Brukseli 6 marca, ma na celu zmianę tej sytuacji. "Jego logika jest prosta: chcemy pociągnąć za każdą dźwignię finansową, jaką mamy, aby wzmocnić i przyspieszyć naszą produkcję obronną. Dzięki temu możemy zmobilizować do 800 mld euro" - powiedziała.

Costa, nawiązując do uzgodnień ze szczytu dotyczących rozwoju przemysłu obronnego, stwierdził, że Europa “nie rzuca słów na wiatr” i realizuje to, do czego się zobowiązała. Jednak - jak zastrzegł - to jest jedynie pierwszy, nie ostatni krok. “Musimy inwestować więcej i szybciej w naszą obronność” - dodał.

Zaznaczył, że rozwój potencjału obronnego UE będzie służył rozwojowi unijnego przemysłu, wzmacnianiu gospodarki i tworzeniu nowych miejsc pracy. “To właściwy sposób na wzmocnienie Unii Europejskiej i ochronę naszych obywateli oraz naszego modelu społecznego” - ocenił.

Polski minister ds. UE Adam Szłapka zastrzegł z kolei, że pokój w Ukrainie musi być oparty na mocnych gwarancjach bezpieczeństwa. “Tylko kompleksowy, sprawiedliwy i trwały pokój dla Ukrainy może położyć kres rosyjskiej agresji; pokój, który jest negocjowany przez Ukrainę i jej władze, na czele których stoi prezydent Wołodymyr Zełenski (…), pokój oparty na mocnych gwarancjach bezpieczeństwa” – podkreślił.

Komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz stwierdził, że nowa sytuacja międzynarodowa i fragmentacja świata pokazuje, że odpowiedzią powinno być rozszerzenie UE o nowe kraje.

Program dozbrajania uzgodniony na szczycie UE poparli w swych przemówieniach w PE lider Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Manfred Weber i szefowa grupy Socjalistów i Demokratów Iratxe Garcia Perez.

Zdaniem Webera propozycja von der Leyen dotycząca obronności nie idzie jednak wystarczająco daleko, bo nie zakłada m.in. budowy europejskiej armii czy kwestii odstraszania nuklearnego. Z kolei Garcia Perez zastrzegła, że wydatki obronne nie mogą być realizowane kosztem programów socjalnych. “Jeśli podważymy ten model, wpadniemy w pułapkę skrajnej prawicy i podważymy naszą demokrację” - ostrzegła.

Lider EPL stwierdził także, że problemem Europy jest brak jasno zdefiniowanego przywództwa w Europie. “Kiedy Trump wreszcie zaprosi Europę do stołu negocjacyjnego w Arabii Saudyjskiej, kto będzie ją reprezentował? Szefowa Komisji, przewodniczący Rady Europejskiej, wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych, Merz, Macron?” - zapytał Weber.

“(Henry - PAP) Kissinger zapytał lata temu: +do kogo mam zadzwonić, kiedy chcę rozmawiać z Europą?+ I bądźmy szczerzy, nadal nie udzieliliśmy na to właściwej odpowiedzi. W przyszłości obywatele powinni wybierać przywódcę Unii Europejskiej w wyborach bezpośrednich” - stwierdził.

Z kolei Jordan Bardella, który stoi na czele Patriotów dla Europy, zarzucił KE, że jej polityka sprawiła, iż Europa nie jest obecnie przygotowana na wojnę. “Pani von der Leyen, (...) wszystkie pani wybory niestety rozbiły się o ścianę rzeczywistości” - stwierdził, wymieniając Zielony Ład, odejście od energii jądrowej i zachęty do zakupów broni amerykańskiej. “Tylko dzięki głębokim zmianom kierunku Europa pozostanie aktorem w historii, który będzie odstraszał zagrożenia i wymuszał szacunek imperiów” - ocenił.

Z Brukseli Maria Wiśniewska (PAP)

mws/ mal/ amac/

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.