Rada UE poparła we wtorek rekomendację KE dotyczącą objęcia e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu takimi samymi obostrzeniami, jakim podlegają tradycyjne papierosy oraz poszerzenia listy przestrzeni publicznych wolnych od dymu o strefy często uczęszczane przez dzieci.
Place zabaw, parki rozrywki, baseny, przystanki i dworce, obszary zewnętrzne obiektów związanych z opieką zdrowotną, placówek edukacyjnych, zakładów usługowych i budynków publicznych – to kolejne strefy, w których należy wprowadzić zakaz palenia, wynika z przyjętych we wtorek przez Radę Unii Europejskiej rekomendacji Komisji Europejskiej dotyczącej aktualizacji „Zaleceń Rady UE w sprawie środowisk wolnych od dymu tytoniowego” z 2009 roku.
Wniosek wpisuje się w europejski plan walki z rakiem, którego celem jest stworzenie do 2040 r. „pokolenia wolnego od tytoniu”, w którym mniej niż 5 proc. populacji używa wyrobów tytoniowych. Obecnie palacze stanowią 24 proc. populacji UE.
„Walka z chorobami niezakaźnymi, takimi jak nowotwory i choroby układu krążenia, jest priorytetem węgierskiej prezydencji. Dzisiejsze zalecenie pomoże zapobiegać tym chorobom poprzez zmniejszenie prawdopodobieństwa narażenia na bierne palenie i aerozole, szczególnie wśród dzieci i młodzieży” – skomentował przyjęcie zaleceń przez Radę Péter Takács, węgierski sekretarz stanu ds. zdrowia.
W dokumencie rekomenduje się również, aby państwa członkowskie rozszerzyły politykę na rzecz środowiska wolnego od dymu tytoniowego na nowe wyroby, takie jak podgrzewane wyroby tytoniowe i papierosy elektroniczne, które zyskują na popularności wśród bardzo młodych użytkowników. Zalecenie to wydano po tym, jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwróciła uwagę na negatywne skutki narażenia na wtórne emisje z tych nowych wyrobów, w tym na poważne zaburzenia układu oddechowego i układu krążenia.
Tytoń jest głównym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na raka. Według WHO papierosy zabijają obecnie na całym świecie ponad 8 milionów ludzi rocznie, w tym 1,3 miliona osób narażonych na bierne palenie. Każdego roku w UE z powodu konsumpcji tytoniu umiera prawie 700 tys. osób. Jest to główna przyczyna raka, a 27 proc. wszystkich nowotworów można przypisać używaniu tytoniu.
Przyjęte przez Radę Unii Europejskiej zalecenie nie jest wiążące dla państw członkowskich, ponieważ polityka zdrowotna należy do ich wyłącznych kompetencji. Komisja Europejska zachęca je jednak do wdrożenia zawartych w dokumencie zaleceń „z uwzględnieniem ich sytuacji i potrzeb krajowych”.
W ubiegłym tygodniu rekomendacja została odrzucona przez PE większością 378 do 152. Część europosłów prawicy uznała ją za zbytnio ingerującą w kompetencje krajów członkowskich oraz wolności obywatelskie, dla przedstawicieli lewicy dokument okazał się z kolei zbyt zachowawczy, a przyjęte w trakcie sesji plenarnej poprawki dotyczące rozgraniczenia tradycyjnych papierosów od elektronicznych pozbawiły go – ich zdaniem – sensu.
mam/